Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MKS Perła Lublin z pierwszym ligowym zwycięstwem w 2021 roku. Lublinianki pokonały EKS Start Elbląg 25:22

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Wojciech Szubartowski
Szczypiornistki z Lublina przełamały impas. Mistrzynie Polski po serii trzech porażek z rzędu w PGNiG Superlidze Kobiet zdobyły pierwszy komplet punktów w nowym roku. Biało-zielone w Elblągu zwyciężyły 25:22 z miejscowym EKS Startem.

Przed meczem lublinianki zostały strącone z podium przez Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Podopieczne Krzysztofa Przybylskiego dopisały sobie punkt po przegranej w rzutach karnych z wiceliderkami z Kobierzyc. Tym samym wyprzedziły MKS dzięki wygranej z mistrzyniami Polski z końcówki grudnia. Poziom motywacji podopiecznych Kima Rasmussena w Elblągu musiał ulec wzrostowi, tym bardziej że pojawiła się okazja na odrobienie jednego oczka straty do "Kobierek".

Szczypiornistki z Lublina jednak nie zdominowały parkietu. Pierwszy gol padł dopiero w czwartej minucie. Wynik otworzyła rozgrywająca z Elbląga, Joanna Waga. Szybko wyrównała Aleksandra Olek, ale po chwili ponownie trafiła Waga. Dwie bramki dołożyła Milica Rancic i w szóstej minucie gospodynie prowadziły 4:1.

Trzybramkowa przewaga miejscowych utrzymywała się do jedenastej minuty. Wówczas po szybkich trafieniach Marty Gęgi, Djurdjiny Malovic i Joanny Gadziny lublinianki wyrównały, a trener elblążanek, Andrzej Niewrzawa poprosił o czas. Po wznowieniu gry szczypiornistki Startu odzyskały prowadzenie za sprawą trafienia Nikoli Szczepanik i skutecznie wykonanego rzutu karnego Milicy Rancic. Gdy minął pierwszy kwadrans spotkania, kolejną bramkę na swoje konto zapisała Szczepanik i biało-zielone wróciły do punktu wyjścia.

Między 18. a 26. minutą mistrzynie Polski trafiły do siatki czterokrotnie przy tylko jednym trafieniu gospodyń. Po dwa gole zdobyły Marta Gęga i Magda Balsam. Tym samym przyjezdne doprowadziły do remisu 10:10. Obydwa zespoły dołożyły po jednej bramce, a chwilę przed syreną sygnalizującą koniec pierwszej części spotkania lublinianki po raz pierwszy wyszły na prowadzenie. Celny rzut na 12:11 dla biało-zielonych należał do Magdy Balsam.

Na początku drugiej odsłony miejscowe wyrównały dzięki bramce Alony Shupyk. Później punktowały skrzydłowe z Lublina. Swoje pierwsze trafienia zaliczyły Dagmara Nocuń, Natalia Nosek i wracająca po kontuzji Patrycja Królikowska. W międzyczasie znów do siatki trafiła Shupyk i przyjezdne prowadziły 16:13. Długo jednak nie cieszyły się z prowadzenia.

Zanim upłynęła 42. minuta, znów na prowadzenie wyszły zawodniczki z Elbląga. Po dwie bramki zdobyły niezwykle skuteczne Rancic i Shupyk, a jednego gola dołożyła Waga. W tym czasie podopieczne Kima Rasmussena umieściły w piłkę w bramce tylko raz i przegrywały 17:18. Trener przyjezdnych poprosił o czas.

Lublinianki odzyskały prowadzenie dopiero w 51. minucie przy stanie 20:19. Korzystnego wyniku z rąk już nie wypuściły. Mecz zakończył się wynikiem 25:22 dla zespołu gości.

EKS Start Elbląg - MKS Perła Lublin 22:25 (11:12)

EKS: Pająk, Kepesidou - Rancic 6, Shupyk 5, Waga 3, Szczepanik 3, Świerczek 3, Bojicic 1, Agovic 1. Kary: 6 min. Trener: Andrzej Niewrzawa

MKS: Gawlik, Razum, Wdowiak - Gęga 6, Królikowska 5, Balsam 3, Nosek 3, Nocuń 2, Anastacio 2, Szarawaga 1, Malovic 1, Gadzina 1, Olek 1. Kary: 12 min. Trener: Kim Rasmussen

ZOBACZ TAKŻE:

MKS Perła Lublin liderem swojej grupy w Lidze Europejskiej E...

Regionalny przegląd piosenki klubowej. Posłuchaj sportowych hitów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski