Z kolei w razie triumfu szczypiornistek Zagłębia ich przewaga nad MKS-em będzie wynosić już dziesięć punktów. Trzecie w Superlidze podopieczne trenerki Edyty Majdzińskiej musiałyby w takiej sytuacji nie tylko w kolejnych dwóch meczach z Zagłębiem dwukrotnie wygrać, ale także liczyć na potknięcia „Miedziowych” jeszcze w dwóch innych spotkaniach.
W tym momencie wydaje się to mało prawdopodobne. Zwłaszcza zważywszy na fakt, że aktualne mistrzynie Polski z Lubina mogą poszczycić się serią 46 zwycięstw z rzędu w Orlen Superlidze Kobiet.
- Staramy się nie patrzeć na zespół z Lubina, a chcemy patrzeć tylko na siebie. Chcemy zaprezentować się jak najlepiej. Myślę, że teraz już jesteśmy na dobrych torach. Miałyśmy słabszy moment, jednak on jest już za nami. Jesteśmy pewne siebie i tego co umiemy - zaznacza Dominika Więckowska, zawodniczka MKS-u FunFloor Lublin.
Obydwa zespoły przystąpią do środowego spotkania po zmaganiach w europejskich pucharach. Zagłębie w Lidze Mistrzyń przegrało przed własną publicznością z Rapidem Bukareszt 21:24, a MKS w meczu fazy grupowej Ligi Europejskiej uległ w hali Globus innej drużynie z Rumunii, CS Glorii 2018 Bistrita-Nasaud 26:29.
Transfer reprezentantki Turcji
MKS FunFloor Lublin w środku sezonu znalazł zastępstwo dla kontuzjowanej Julii Pietras. Do ekipy biało-zieloneych dołączyła była zawodniczka duńskiego Team Esbjerg, klasowa turecka skrzydłowa z doświadczeniem w Lidze Mistrzyń, Beyza İrem Türkoğlu Sengül.
- Kontuzja Julii i sytuacja zespołu sprawiły, że musieliśmy tak zareagować. Wzmacnianie klubu w trakcie sezonu to niezwykle trudne zadanie. Biorąc pod uwagę nasze ambicje, nie chcieliśmy jednak uzupełniać drużyny szczypiornistkami bez doświadczenia na najwyższym poziomie - mówi Tomasz Lewtak, prezes zarządu MKS Lublin S.A. - Sprowadziliśmy zatem reprezentantkę Turcji z doświadczeniem w Lidze Mistrzyń. Wierzę, że zagwarantuje nam jakość, jakiej oczekujemy. Kontuzje nas nie oszczędzają, lecz nie chcemy szukać wymówek. Poszukaliśmy rozwiązania na rynku transferowym i wierzę, że znaleźliśmy najlepsze z możliwych - dodaje.
27-letnia szczypiornistka zaczynała swoją przygodę z piłką ręczną w Yenimahalle Belediyesi SK z tureckiej Ankary. W latach 2019-2021 broniła z kolei barw znanego w Lublinie tureckiego zespołu Kastamonu Belediyesi GSK. W 2021 roku MKS mierzył się z tą drużyną w ramach rozgrywek Ligi Europejskiej EHF. Na wyjeździe zremisował 20:20, a u siebie zwyciężył 35:26. Turkoglu w obu odsłonach dwumeczu zdołała wówczas rzucić lubliniankom po dwa gole. W barwach Kastamonu występowała wtedy u boku obecnej rozgrywającej biało-zielonych, Sary Kovarovej.
- Uważam, że sprowadzenie skrzydłowej z Turcji to bardzo dobry ruch - przyznaje trenerka MKS-u Fun Floor Lublin, Edyta Majdzińska. - Pozyskanie takiej zawodniczki w środku sezonu nie było proste. Dlatego duże ukłony dla zarządu. Wierzę, że na pozycji lewego skrzydła będziemy mieć już pełny skład, a Beyza pomoże nam i wniesie do drużyny wiele dobrego - dodaje.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?