Czternastoletnia Ola i dziewięcioletnia Ala Tracz to utalentowane siostry z Janowa Lubelskiego, uczące się pod okiem wokalistki i kompozytorki Agnieszki Wiechnik. Dziewczynki często występują podczas uroczystości w Janowskim Ośrodku Kultury i jak same przyznają, kłócą się bardzo rzadko.
- Wspieramy się w tym, co robimy, każda chce dla drugiej jak najlepiej - mówiła w programie Ala, która zaśpiewała znany utwór „I’ll be there”, czym zachwyciła jury. Wbrała drużynę Dawida Kwiatkowskiego, podobnie jak jej starsza siostra. „Mocny stabilny głos, bez problemu z tonacją” tak oceniono wykonanie przez Olę przeboju „Never give up”. - Ala otarła się już o program Mali Giganci, a wraz z Olą reprezentowały Polskę na wielu konkursach międzynarodowych z sukcesami. Jestem pewna, że o nich jeszcze usłyszycie - mówi Agnieszka Wiechnik.
Pod okiem Agnieszki Wiechnik uczyła się także trzecia z lubelskich wokalistek - Natalia Wawrzyńczyk. Czternastolatka jest uzdolnioną zawodniczką rugby. Jej szkolna drużyna trzeci raz z rzędu została Mistrzem Polski. Jednak prawdziwą pasją Natalki jest śpiew. - Natalka pochodzi z Łusz-czowa, ale zawsze udziela się w Janowie Lubelskim na wszystkich koncertach. Już jako 9 -latka wystąpiła w programie „Must be the music” i dostała od jurorów cztery głosy „tak” - podkreśla Agnieszka Wiechnik. Młoda wokalistka swoim energetycznym wykonaniem przeboju „Closer” odwróciła wszystkie fotele jurorów. Wybrała drużynę Tomsona i Barona.
Z kolei trzynastoletnia Kinga Wołoszyn doprowadziła Cleo do łez. Kinga wykonała, jak sama przyznała, swoją ulubioną piosenkę - „Sztorm” z repertuaru Cleo. Jurorka nie kryła emocji.- Sposób w jaki ty oddałaś emocje to jest dokładnie to, co ja mam w sercu i to, co chciałam przez tę piosenkę powiedzieć . To jest tak niesamowite uczucie, że zaniemówiłam totalnie – oceniła występ młodej wokalistki Cleo.
Kinga uczy się śpiewu pod okiem instruktora Pawła Cieliczki, który opisuje ją jako zawsze uśmiechniętą, skromną i gotową do działania na scenie wokalistkę, o dużej świadomości i wyobraźni muzycznej.
Mimo rewelacyjnego wykonania utworu Cleo młoda wokalistka postanowiła dołączyć do drużyny Tomsona i Barona.
- Wiele osób mogło być zaskoczonych decyzją Kingi co do wyboru trenera, ale w rzeczywistości Kinga od lat jest zafascynowana twórczością Tomsona i Barona z Afromental śpiewając również ich piosenki. W międzyczasie pojawiła się u niej druga miłość - do muzyki Cleo i jej utworów - wyjaśnia Paweł Cieliczko. - Kinga długo przeżywała swój wybór, ale najważniejsze, że wybrała to co jej w duszy zagrało w danej chwili.
- Koncerty, tańce, życzenia. Sylwester w Chełmie i Kraśniku
- TOP 10 tekstów, które czytaliście i oglądaliście najchętniej
- Sylwester w lubelskich klubach i na balach. Zobacz zdjęcia
- Sylwester 2019/2020: Tak bawiliście się na pl. Litewskim
- Zima niestraszna, przebudowują Park Ludowy. Co już zrobiono?
- Remontują dawny szpital żydowski, obiekt z ponurą historią
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?