Do zdarzenia w niedzielę po północy w Motyczu.
Wracająca z prywatki 21-latka wspólnie z chłopakiem postanowiła zatrzymać samochód na tzw. "stopa". Zatrzymał się ford fiesta z 5 osobami w środku. Para weszła do pojazdu. Po kilku kilometrach wspólnej podróży w kierunku Lublina samochód zatrzymał się.
- Między osobami doszło do kłótni i szarpaniny. 20-letni autostopowicz został uderzony w twarz, chwilę później oberwała również jego znajoma. Sprawcy podróżujący fordem zabrali autostopowiczom portfel z dokumentami i telefon komórkowy, po czym odjechali zostawiając parę na drodze - relacjonuje Andrzej Fijołek z lubelskiej policji.
Pokrzywdzeni powiadomili policję, ale zapamiętali jedynie kolor pojazdu. Sprawą zajęli się kryminalni z Bełżyc. - Po dwóch dniach ustalili i zatrzymali sprawców. Jest to pięciu 20-letnich mężczyzn. Trzech usłyszało zarzuty rozboju. Nie potrafili podać powodu swojego zachowania. Zabrane przedmioty mieli wyrzucić po drodze do rowu - mówi Fijołek.
Mężczyźni nie byli wcześniej karani. Za przestępstwo rozboju grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?