Na Lubelszczyźnie kwitnie turystyka religijna

Józef Mrozowicz, właściciel Biura Podróży "Olimp", od lat organizuje pielgrzymki do miejsc świętych. - Najwięcej wycieczek wyjeżdża od kwietnia do października - mówi. - W ciągu całego roku jedzie z nami od kilkunastu do kilkudziesięciu grup.

Najpopularniejszym kierunkiem dla lublinian jest Rzym. - Najwięcej pielgrzymek było w okresie beatyfikacji Jana Pawła II - tłumaczy właściciel biura. - A myślę, że w listopadzie frekwencja będzie duża w związku z pielgrzymką Rodziny Radia Maryja do Rzymu.

Wśród innych popularnych kierunków znalazły się Fatima, Ziemia Święta i Lourdes. - Część osób odwiedza też Medjugorie, ale te liczby są mniejsze, bo i stanowisko Kościoła odnośnie do tego miejsca jest niejasne - tłumaczy Mrozowicz.

Turystyka religijna kwitnie też w naszym regionie. Parafie organizują pielgrzymki do Sanktuarium Matki Boskiej Kębelskiej w Wąwolnicy, bardzo popularne jest także Sanktuarium Matki Boskiej Kodeńskiej.

- Sanktuarium w Kodniu jest coraz częściej odwiedzane przez pielgrzymów. 15 sierpnia, kiedy to w większości sanktuariów odbywały się uroczystości, nas odwiedziło około 30 tys. osób - mówi o. Paweł, rzecznik sanktuarium. - Czyli więcej niż Licheń, dokąd pojechało wówczas ok. 20 tys. wiernych. Sanktuarium jest miejscem spotkania z Bogiem, nawet dla tych, którzy na co dzień nie są bardzo religijni. Do Kodnia przyjeżdżają pielgrzymi, dla których od zwiedzania ważniejsza jest modlitwa.

Wielu turystów przyjeżdżających do Lublina skupia się na zwiedzaniu miejsc sakralnych. Jak mówi ks. Ryszard Podpora z KUL, w Lublinie istnieje zapotrzebowanie na przewodników religijnych. - Chcemy kształcić osoby, które będą potrafiły opowiedzieć o sferze sakralnej i historycznej, odnajdą się nie tylko w obiektach katolickich, ale też na przykład w cerkwiach - tłumaczy. - Myślę, że dzięki temu łatwiej będzie nakreślić ścieżkę sakralną w Lublinie i na Lubelszczyźnie.