- Pojemniki ustawiliśmy przy alejkach, którymi nasi mieszkańcy najczęściej spacerują ze swoimi pupilami - mówi Henryk Dąbrowski, kierownik administracji osiedla Mickiewicza na terenie Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Przyznaje, że reakcje są różne. - Ludzie mówią, że to dobry pomysł. Wiemy jednak, że niektórzy traktują pojemniki jak zwykłe śmietniki i wrzucają tam papierki czy butelki - ubolewa.
Lubelska Spółdzielnia Mieszkaniowa planuje ustawić pomarańczowe zbiorniki na wszystkich osiedlach. Wcześniej chce się jednak upewnić, że mieszkańcy będą z nich korzystać zgodnie z przeznaczeniem. - Najbliższe trzy miesiące traktujemy jak okres próbny. Sprawdzimy, jak funkcjonuje to rozwiązanie - zapowiada Wojciech Lewandowski, zastępca prezesa spółdzielni.
Przyznaje, że problem psich kup nie jest dla spółdzielni błahostką. - W grę wchodzą oczywiście kwestie estetyczne, a do tego kłopoty na przykład przy grabieniu liści - wyjaśnia Lewandowski. - Jeśli nie stworzymy ludziom możliwości sprzątania po swoich psach, to nigdy się tego nie nauczą - podkreśla.
Straż Miejska, która wystawia mandaty właścicielom, którzy nie sprzątają po pupilach, od początku tego roku wypisała ich niemal sto. Budżet miasta wzbogacił się dzięki temu o około 5750 zł.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?