MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nadbystrzycka: Pies uciekł zanim przyjechali ze schroniska

Joanna Biegalska
materiał ilustracyjny
materiał ilustracyjny
Nasza Czytelniczka w poniedziałek obok sklepu Lidl przy ul. Nadbystrzyckiej zauważyła wałęsającego się sporego psa. Zgłosiła problem do Straży Miejskiej, tam poradzono jej skontaktować się ze schroniskiem dla zwierząt. Tu z kolei usłyszała, że nie przyjadą, bo popsuł im się samochód.

- To jakieś żarty - denerwuje się mieszkanka osiedla Skarpa. - Przez cały dzień próbowałam nakłonić kogoś, żeby zabrał tego psa. Zwierzę było zdezorientowane i głodne. Nakarmiłam je, ale nie mogłam przygarnąć, bo mam już psa. To skandal, żeby nikt ze schroniska nie mógł dojechać na wezwanie.

Straż Miejska w Lublinie tłumaczy, że do takich interwencji nie jeździ, bo nie ma sprzętu do wyłapywania zwierząt. Wszystkie zgłoszenia przekazuje do schroniska.

W Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt potwierdzają przyjęcie zgłoszenia. - Pojechaliśmy na miejsce, ale psa już nie było. Codziennie mamy po kilkanaście zgłoszeń i nie zawsze, kiedy dojeżdżamy na miejsce, zwierzęta na nas czekają. Faktycznie tego dnia przez kilka godzin nasz samochód miał awarię - przyznaje Marcin Gileta ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski