Do transakcji miało dojść w sobotę o godzinie 16 w Rejowcu. 30-letni chełmianin chciał kupić od znajomego samochód i papierosy pochodzące z przemytu. Gdy obaj mężczyźni spotkali się w umówionym miejscu, rozpoczęły się negocjacje. Sprzedający, jak twierdzi chełmianin, miał przystawić mu do głowy pistolet i zażądać od niego wszystkich pieniędzy jakie zabrał ze sobą.
W efekcie 30-latek oddał 100 tysięcy złotych. - Na obecna chwilę prowadzimy postępowanie wyjaśniające w tej sprawie - mówi Ewa Czyż z chełmskiej policji.
Trwają poszukiwania mężczyzny, który najpierw groził, a później okradł 30-latka z Chełma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?