MOSiR „Bystrzyca” zakończył prace przy modernizacji band stacjonarnych, ale nie oznacza to, że niedługo w Lublinie usłyszymy ponownie warkot żużlowych maszyn. MOSiR musi zakupić jeszcze bandę pneumatyczną, ponieważ homologacja dotychczasowej straciła ważność.
- Zakup bandy pneumatycznej jest w trakcie przetargu - informuje Miłosz Bednarczyk, rzecznik prasowy MOSiR „Bystrzyca”. - Stara banda nie spełniała już wymogów PZM i nie miałaby szans na uzyskanie homologacji. Musimy więc kupić nową. Wystąpiliśmy do oferentów o uzupełnienie dokumentów, których dostarczenie jest wymagane w przetargu. Mają na to czas do 5 maja. Potem konieczny będzie czas na ocenę ofert, rozstrzygnięcie przetargu i podpisanie umowy - dodaje.
Cała procedura, wraz z dostarczeniem band na lubelski stadion, zajmie więc około miesiąca. - Po montażu band niezbędne mogą być jeszcze drobne poprawki na samym torze. Kontaktowaliśmy się już z PZM w sprawie weryfikacji toru i ustaliliśmy, że odbędzie się ona po zakończeniu wszystkich prac - twierdzi Bednarczyk.
Optymistyczny scenariusz zakłada, że lubelski tor będzie gotowy do rozgrywania zawodów w czerwcu.
Remont stadionu żużlowego znalazł się również w projektach zgłoszonych do tegorocznej edycji budżetu obywatelskiego. Autor tak uzasadnił swój pomysł: „W związku z tym, że MOSiR nie realizuje swoich obowiązków wobec utrzymania w odpowiednim stanie obiektów sportowych, projekt ten ma poprawić stan stadionu żużlowego”.
Projekt zakłada budowę parku maszyn od strony Bystrzycy, wymianę sprzętu nagłaśniającego, uzupełnienie sektorów krzesełkami i montaż trzech wyświetlaczy. Całkowity koszt wyniósłby 421 tys. zł.
- Do budżetu obywatelskiego zgłoszono kilkanaście projektów, które będą opiniowane przez MOSiR „Bystrzyca” pod kątem ich zasadności i możliwości wykonania - mówi Miłosz Bednarczyk.
Te, które zostaną pozytywnie zweryfikowane, trafią na listę projektów, a następnie poddane głosowaniu mieszkańców Lublina.
Młodzież czeka na tor
Na zakończenie prac remontowych i licencję umożliwiającą korzystanie z toru żużlowego czekają przede wszystkim adepci szkółki żużlowej KM Cross Lublin. Przed kilkoma dniami dwóch kolejnych zawodników - Emil Peroń i Eryk Borczuch - zdało w Opolu egzamin na licencję żużlową.
- Niedługo rozpoczniemy starty w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski, więc musimy mieć szeroką, ale przede wszystkim własną, kadrę - podkreśla Robert Jucha, trener sekcji żużlowej KM Cross.
Na razie treningi przy Al. Zygmuntowskich są wykluczone. - Cierpliwie czekamy, ale za chwilę minie pół sezonu - martwi się Piotr Więckowski, menedżer sekcji żużlowej.
Klub zgłosił chęć organizacji w czerwcu turnieju zaplecza kadry juniorów. - Byłaby to dwudniowa impreza. Ale tak naprawdę trudno nam starać się o organizację zawodów, skoro nie wiemy, kiedy będzie dostępny tor. A potrzebujemy toru, żeby przygotować zawodników do startów w MDMP i jak tylko pojawi się taka możliwości, natychmiast rozpoczniemy treningi - dodaje Piotr Więckowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?