- Ani samorząd, ani lotnisko nie będą musiały zwracać żadnych środków uzyskanych w ramach dofinansowania do budowy Portu Lotniczego w Świdniku - poinformował w piątek Sławomir Sosnowski, marszałek województwa lubelskiego. I dodał: - Był problem, ale już go nie ma.
„Problem” to zarzuty Komisji Europejskiej wobec rozliczenia dotacji do budowy lubelskiego lotniska. Chodziło o dwie sprawy. Po pierwsze - parametry techniczne pasa startowego, o którym unijni urzędnicy mówili, że jest za długi. Druga to zbyt mała liczba pasażerów obsługiwanych przez lotnisko.
Te zarzuty miały konkretną wartość. Unijni urzędnicy początkowo chcieli zwrotu 45 mln zł. Później kwota została „wytargowana” do 23,6 mln zł. - Nasze lotnisko zostało potraktowane szablonowo, tak jak inne tego typu obiekty w Europie i nie uwzględniono jego regionalnej, lokalnej specyfiki - mówił Sosnowski.
W ubiegłym roku lubelskie lotnisko obsłużyło 377 tys. podróżnych. Był to najlepszy wynik w czteroletniej historii portu lotniczego.
Ostatecznie sprawa rozeszła się po kościach. - Warto było poświęcić czas na długie i trudne negocjacje - stwierdził Sosnowski.
Dofinansowanie z UE do budowy lotniska w Świdniku wyniosło 36,6 mln euro. - I już nie ulegnie zmianie - zapewnił Sosnowski.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?