Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niespodzianka w Puławach. Piłkarze ręczni Azotów przegrali z Wybrzeżem Gdańsk

know
Na zakończenie rundy zasadniczej PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych Azoty Puławy niespodziewanie przegrały we własnej hali z Wybrzeżem Gdańsk. Za niecałe dwa tygodnie obie drużyny spotkają się w pierwszym meczu ćwierćfinału mistrzostw Polski.

Po kwadransie gry gospodarze prowadzili 11:7 i nic nie zapowiadało późniejszych kłopotów. W bramce nieźle spisywał się Walentyn Koszowy, a zawodnicy z pola grali szybko i skutecznie.
Jeszcze w 12. minucie, po bramce Nikoli Prce, puławianie prowadzili różnicą czterech bramek. Potem jednak gdańszczanie rzucili pięć bramek z rzędu i wykorzystując problemy Azotów wyszli na prowadzenie 13:12.

Od tego momentu gra się wyrównała, a drużyna z Puław prezentowała się poniżej poziomu, do którego przyzwyczaiła swoich kibiców. Gospodarze popełniali zbyt często niewymuszone błędy i po okresie gry bramka za bramkę pierwsza połowa zakończyła się remisem 17:17.

W drugich 30 minutach zespół trenera Marcina Kurowskiego dwukrotnie odskoczył na dwie bramki (19:17 i 21:19), ale nie potrafił przez dłuższy czas utrzymać skutecznej gry i goście szybko niwelowali straty.

W 52. minucie, to Wybrzeże prowadziło dwoma trafieniami (26:24) i oczywistym się stało, że w tym dniu gospodarzom będzie trudno o korzystny rezultat. Goście zdobywali bramki nawet grając w osłabieniu. Po dwóch trafieniach z rzędu Pawła Niewrzawy przyjezdni prowadzili już 31:27, a do końca meczu pozostały niespełna trzy minuty. Puławianie w tym czasie potrafili tylko zmniejszyć rozmiary porażki do trzech bramek.

– Chcieliśmy zatrzeć gorsze wrażenie, jakie pozostawiliśmy swoimi ostatnimi występami. Nie zawsze jednak, jak się bardzo chce, przynosi to skutek. Wybrzeże zagrało bardzo ambitnie i wygrało, a my musimy teraz usiąść i przeanalizować nasze ostatnie mecze. Przed ćwierćfinałami trzeba odbudować się przede wszystkim mentalnie – skomentował rozgrywający Piotr Masłowski.

Porażka z Wybrzeżem nie ma dla Azotów większego znaczenia, ponieważ już wcześniej puławianie byli pewni drugiego miejsca w grupie pomarańczowej. Goście z Gdańska wywożąc punkty z Puław zapewnili sobie trzecie miejsce w grupie granatowej i w pierwszej serii spotkań finałowych oba zespoły powalczą ze sobą o awans do półfinału.

Pierwszy mecz rozegrany zostanie 20 kwietnia w Gdańsku, a rewanż sześć dni później w Puławach.

Azoty Puławy – Wybrzeże Gdańsk 29:32 (17:17)
Azoty: Koshovy, Bogdanov – Przybylski 7, Jurecki 4, Prce 4, Kuchczyński 3, Kubisztal 3, Sobol 3, Petrovsky 1, Łyżwa 1, Grzelak 1, Masłowski 1, Krajewski 1, Orzechowski, Śliwiński. Kary: 8 min. Trener: Marcin Kurowski
Wybrzeże: Pieńczewski, Chmieliński – Rogulski 8, Niewrzawa 5, Kondratiuk 4, Oliveira 3, Wróbel 3, Podobas 2, Skwierawski 2, Sulej 2, Prymlewicz 2, Kornecki 1. Kary: 14 min. Trener: Damian Wleklak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski