Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykła historia od naszej Czytelniczki. SOK-iści uratowali życie niedoszłego samobójcy, który chciał rzucić się na tory

Anna Chlebus
Aneta Zurek / Gazeta Krakowska / archiwum
Niezwykłą historię opowiedziała nam nasza Czytelniczka Katarzyna - na jej oczach funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei ocalili życie niedoszłego samobójcy. Jej wiadomość przytaczamy w całości.

Chciałabym przekazać niezwykłą historię, której byłam świadkiem w nocy z 6 na 7 czerwca. Mieszkam przy ulicy Wyżynnej w Lublinie i regularnie uprawiam jogging w okolicach Starego Gaju, niedaleko torów kolejowych. Tej konkretnej nocy, około północy, dostrzegłam trzech mężczyzn na Dworcu Zachodnim. Ich zachowanie wywołało we mnie duże zaniepokojenie - dwóch z nich złapało trzeciego mężczyznę przy krawędzi peronu, a następnie usadzili go na ławce, skąd nie pozwolili mu wstać.

Pierwotnie myślałam, że jestem świadkiem jakiegoś aktu przemocy, napadu lub rozboju i natychmiast pomyślałam o wezwaniu pomocy policji. Jednak zanim z nerwów zdążyłam wybrać odpowiedni numer, zorientowałam się, że ci dwaj mężczyźni byli ubrani w mundury. Jeden z nich zwrócił się do uwięzionego mężczyzny z pytaniem: "Człowieku! Życie Ci niemiłe?". Na ich plecach widniały napisy "Straż Ochrony Kolei", a obok stał zaparkowany samochód dostawczy z tym samym oznaczeniem. Wtedy zrozumiałam, że ci panowie w mundurach nocą uratowali człowieka przed upadkiem lub skokiem z dużej wysokości prosto na tory kolejowe, na których często poruszają się pociągi z dużą prędkością.

Po tym zdarzeniu miałam wiele emocji i trudno mi było zasnąć po powrocie do domu. Uświadomiłam sobie, jak ogromne znaczenie miała obecność tych mężczyzn w odpowiednim miejscu i czasie. Być może byliśmy na krawędzi tragedii, gdyby ich tam nie było. Zastanawiałam się, jak bym zareagowała w takiej sytuacji - czy w stresie podjęłabym odpowiednie działania, czy może wygrałaby panika? Przyznam, że byłam tak zdenerwowana, że nawet nie byłam w stanie poprawnie wybrać na telefonie trzech cyfr 112... Na szczęście nie muszę znać odpowiedzi na te pytania.

Chciałabym tym listem wyrazić swoją głęboką wdzięczność anonimowym panom, których praca polega na ratowaniu życia innych. Ich profesjonalizm, odwaga i poświęcenie są godne najwyższego uznania. Serdecznie im dziękuję.

Redakcja dołącza się do podziękowań anonimowym funkcjonariuszom!

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski