MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niskie płace i ciężki dojazd. Lubelszczyzna mało atrakcyjna

Jacek Szydłowski
Najmniej atrakcyjnym regionem dla nowych inwestycji jest województwo podlaskie /opracowanie IBnGR
Najmniej atrakcyjnym regionem dla nowych inwestycji jest województwo podlaskie /opracowanie IBnGR
Takie wnioski płyną z tegorocznego raportu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Eksperci tworząc ranking uwzględnili m.in. dostępność komunikacyjną, sytuację na rynku pracy, liczbę terenów pod inwestycje i bezpieczeństwo. Sprawdzili również aktywność lokalnych władz wobec przedsiębiorców.

Lubelszczyzna uplasowała się na przedostatniej pozycji. W ubiegłym roku zamykaliśmy zestawienie. Teraz na ostatnim miejscu jest Podlaskie. Symboliczny awans to jedna z nielicznych, dobrych wiadomości, związanych z rankingiem. Bo okazuje się, że dzisiejsze Lubelskie jest mniej atrakcyjne dla inwestorów, niż to z 2005 roku.

Pod względem kosztów pracy i liczby osób gotowych do jej rozpoczęcia wypadliśmy bardzo słabo. W tej kategorii naszym atutem są niskie wynagrodzenia. Brakuje natomiast odpowiednio przygotowanych kadr. W porównaniu do ubiegłego roku sytuacja nieznacznie się poprawiła, ale wciąż gorsze od nas jest tylko Podlasie.

Poprawiła się za to aktywność naszych władz wobec inwestorów. W porównaniu do ubiegłego roku liczba ofert wzrosła o blisko jedną trzecią. To dało nam dwunastą pozycję w kraju.

– Sam Lublin wypadł rewelacyjnie jeśli chodzi o sposób reakcji na zapytania inwestorów. Takie badania przeprowadzili niedawno specjaliści ze Szkoły Głównej Handlowej – mówi Bartosz Sobotka, szef miejskiego Biura Obsługi Inwestorów. – Sami również składamy coraz więcej ofert, jesteśmy obecni na targach, organizujemy sympozja biznesowe, miasto jest promowane na zewnątrz. Rezultaty już widać, ale to dopiero początek drogi. Mamy przed sobą wiele pracy.

Fatalne noty otrzymaliśmy za dostępność komunikacyjną. To bolączka całej wschodniej Polski. Eksperci wskazali na brak połączeń lotniczych (wyjątkiem jest Podkarpacie). Atutem Lubelszczyzny jest bliskość Warszawy. Ale autorzy raportu zwrócili uwagę na brak nowoczesnej drogi, która skróciłaby czas podróży do stolicy.

Eksperci badali również tzw. chłonność lokalnego rynku. Tu województwo lubelskie wypadło najgorzej. O wyniku zdecydowały niskie płace i mała gęstość zaludnienia. To oznacza skromny popyt, a więc mały zysk dla przedsiębiorców.

– Nie ma się czemu dziwić; większość klientów to pracownicy budżetówki – mówi Grzegorz Dębiec, właściciel lubelskiej Galerii Olimp. – Nie ma u nas przemysłu, brakuje zamożniejszej klasy średniej. Na niekorzyść działa tez bliskość stolicy. Tam jadą na zakupy bardziej wybredni klienci.


JAK POPRAWIĆ NASZ GOSPODARCZY WIZERUNEK? Z**
apraszamy do dyskusji**

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski