Na początku roku spółka Lubelski Węgiel Bogdanka S.A. wystąpiła o koncesję na wydobywanie węgla ze złóż w tak zwanym polu Sawin. To teren sąsiadujący z eksploatowanymi już przez spółkę pokładami w Nadrybiu i Stefanowie. Z kolei Kompania Węglowa ze Śląska chce szukać złóż w obrębie Rejowca, Siedliszcza i Pawłowa.
Podczas wczorajszej konferencji w Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Chełmie marszałek województwa zaznaczył, że firm zainteresowanych lubelskimi złożami będzie więcej.
I choć koncesja śląskiej firmy dotyczy „poszukiwania i rozpoznawania złoża”, to pokłady węgla kamiennego na Lubelszczyźnie są już dawno udokumentowane. – Teraz chodzi tylko o to, by poprzez odwierty precyzyjnie wytyczyć miejsca budowy szybów – tłumaczy senator Józef Zając, rektor PWSZ.
Z materiałów zebranych przez senatora wynika, że złoża ciągną się od Radzynia i Parczewa po Hrubieszów. Największe zasoby znajdują się w rejonie Rejowca i Pawłowa. I co bardzo istotne, w 65 procentach występuje tam węgiel koksujący, który na rynku jest prawie dwa razy droższy od węgla opałowego.
– Wydobycie węgla na Lubelszczyźnie jest o 20-30 proc. tańsze niż na Śląsku – mówi Arkadiusz Tofil, prorektor PWSZ, który obserwuje techniczną stronę przygotowań do eksploatacji złóż. – Udowadnia to Bogdanka. Także i to, że na węglu można świetnie zarobić, inwestować i zatrudniać ludzi.
Z informacji przedstawionych wczoraj przez marszałka i senatora wynika, że jeśli Kampania Węglowa wybuduje pod Rejowcem kopalnię, to znajdzie w niej pracę około 1,5 tys. osób. Do tego dwa razy tyle miejsc pracy powstanie wokół niej. To samo dotyczy Bogdanki, która czeka na koncesję na wydobywanie węgla w sąsiedztwie Stefanowa i Nadrybia.
W przypadku Kompanii Węglowej wybudowanie kopalni to perspektywa najbliższych pięciu lat, z czego pierwsze trzy zajmie wykonanie ośmiu odwiertów i sporządzenie dokumentacji nowego zakładu. Dopiero wtedy będą mogły zapaść ostateczne decyzje w sprawie lokalizacji głównego szybu wydobywczego. Koszt jego budowy to 1 mld zł.
– Budowa nowej kopalni odmieniłaby losy naszego regionu – uważa marszałek Krzysztof Hetman. – Cieszę się, że o koncesje wystąpiły polskie firmy. Ale jeśli zajdzie potrzeba, będziemy zapraszać na Lubelszczyznę także zagranicznych inwestorów.
Węgiel to nie jedyne bogactwo naturalne naszego regionu. Marszałek Hetman przywołał zainteresowanie inwestorów złożami gazu ziemnego w rejonie Zamościa i Tyszowca. Ma on parametry porównywalne do tych, jakimi charakteryzuje się gaz wydobywany na Syberii. Z kolei senator Józef Zając przypomniał tak zwane Morze Janowsko-Kraśnickie, czyli rezerwuar wód oligoceńskich w rejonie Janowa i Kraśnika.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?