Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noworoczny mecz rugbistów Edach Budowlanych Lublin. Spotkali się na boisku przy Krasińskiego (ZDJĘCIA)

Krzysztof Nowacki
Krzysztof Nowacki
W niedzielę rugbiści Edach Budowlanych Lublin spotkali się na stadionie przy Krasińskiego, aby na boisku rozpocząć wspólnie nowy rok. Przyjacielski mecz niespodziewanie rozegrano przy wiosennej pogodzie.

Pomysł organizowania noworocznych spotkań na stadionie przy Krasińskiego kilka lat temu wymyślił Sebastian Berestek. Niestety, inicjatywę szybko zastopowała pandemia, ale w tym roku rugbiści znowu mogli w ten sposób rozpocząć nowy rok. - Zawodnicy są chętni, żeby się spotykać. Wszyscy się cieszą i fajnie, że ta tradycja się przyjęła – mówi Sebastian Berestek, trener i wiceprezes klubu.

Na frekwencję wpływ miały choroby i kontuzje zawodników, ale nie było problemów, żeby stworzyć dwie drużyny – Niebieskich i Srebrnych. Tym bardziej, że w tym meczu chodzi o zabawę i do wspólnej gry zapraszani są również kibice.

- To sympatyczny czas i okazja powitać nowy rok w swoim gronie. Nie zależy nam na wielkim granie, tylko na zabawie. Przyjechali obecni i byli zawodnicy, przyjaciele, dzieci, żony, partnerki. Są wszyscy którzy lubią jajowatą piłkę i chcieli wspólnie rozpocząć rok – twierdzi Piotr Choduń.

Trener Budowlanych, a obecnie również miejski radny, rozpoczął noworoczny mecz symbolicznym kopem. - Aura jest szokująca, bo jakby ktoś nie wiedział, że to 1 stycznia, to pomyślałby, że spotkaliśmy się na wiosennym treningu – dodaje Choduń.

Gra w promieniach słońca była bardzo przyjemna, ale rugbiści tęsknią za prawdziwą zimą. - Z jednej strony cieszymy się z takiej pogody, ale naszym marzeniem jest, żeby w końcu potarzać się w śniegu w nowy rok – śmieje się Berestek.

Noworoczne spotkanie na stadionie przy Krasińskiego było okazją do podsumowaniu minionych 12 miesięcy i złożenia sobie życzeń na kolejne. - Miniony rok była dla nas wyjątkowy. Powstała druga drużyna złożona na bazie zawodników uczelni Wincentego Pola oraz kilku byłych zawodników, którzy z różnych powodów przerwali swoje kariery. Teraz mogą dla przyjemności pograć i pomóc ogrywać młodszych zawodników. W tamtym roku sukcesem było oddanie stadionu na Magnoliowej. To nowoczesny i wystarczający na nasze potrzeby obiekt – podkreśla Piotr Choduń.

W lubelskim klubie poza dwiema męskimi drużynami funkcjonuje również zespół Amazonek oraz grupy młodzieżowe. - To świadczy, że Budowlani i rugby w Lublinie mają się dobrze. Warunki zdecydowanie się poprawiły. Mamy też swoich wiernych sympatyków i rugbowa rodzina stale się powiększa – dodaje radny.

Cele i marzenia lubelskiego środowiska na 2023 rok są oczywiste. - Chcielibyśmy zakończyć sezon na medalowym miejscu. Takie ambicje mają zawodnicy i działacze. Struktury organizacyjno-finansowe są na dobrym poziomie, więc przydałby się sukces sportowy – uważa Piotr Choduń.

- Przede wszystkim zawodnikom życzę dużo zdrowia, żeby kontuzje omijały ich szerokim łukiem. Po drugie, to chcemy medalu. Dlatego życzę wszystkim nam, żebyśmy w nowym roku mogli się z niego cieszyć – dodaje Sebastian Berestek.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Tomasz Bajerski po meczu Abramczyk Polonia Bydgoszcz - Orzeł Łódź

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski