Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oceń swojego posła: Tomasz Dudziński (PJN)

DUN
Tomasz Dudziński (PJN) zmienił partyjne barwy
Tomasz Dudziński (PJN) zmienił partyjne barwy Jacek Babicz
Tomasz Dudziński jest jednym z lubelskich polityków, którzy najczęściej pojawiają się w mediach. W 2007 r. zdobył mandat z list Prawa i Sprawiedliwości. Był wtedy jedną z osób kierujących ogólnopolską kampanią wyborczą PiS, prowadził konferencje tej partii w Warszawie.

Wybory coraz bliżej - czytaj nasz serwis przedwyborczy

Po przegranych przez PiS wyborach jego kariera w partii wyhamowała - został uznany za współwinnego porażki i popadł w niełaskę prezesa ugrupowania. W 2009 r. był kandydatem PiS na eurodeputowanego. W czasie kampanii dbał, by często pojawiać się w gazetach czy w telewizji. Wznosił toast szklanką mleka - m.in. za zdrowie polskich rolników - na lubelskim placu Po farze, tuż obok kamienicy Janusza Palikota, wtedy posła PO. W ubiegłym roku Tomasz Dudziński odszedł z PiS i wstąpił do PJN.

Czy jednak za tą aktywnością polityczno-medialną idzie też zaangażowanie w tworzenie ustaw i pracę dla regionu?

Jak głosować: Podsumowujemy pracę posłów z Lubelszczyzny

Sejmowe statystyki nie wystawiają mu w tym sensie najlepszej oceny. Poseł Dudziński zaledwie 46 razy wypowiadał się na posiedzeniach Sejmu, napisał tylko 4 interpelacje i 2 zapytania. Ani razu nie był posłem sprawozdawcą. Obecnie pracuje w jednej komisji - finansów publicznych. Opuścił 24 procent głosowań w Sejmie. Jeśli chodzi o problemy regionalne - interpelował m.in. w sprawie próby przejęcia przez czesko-holenderski koncern New World Resources kopalni Bogdanka (razem z grupą innych posłów). Krytykował też działania posłów koalicji i rządu, kiedy okazało się, że w Lublinie nie będzie siedziby Polskiej Grupy Energetycznej.

Prasa rozpisywała się za to o wpadkach posła z Parczewa. Chodziło m.in. o to, że Tomasz Dudziński, nie zgłosił w Sejmie, że jest udziałowcem spółki radiowej. Powinien to zrobić w ciągu miesiąca. Dziennikarzy przekonywał: - Nie piszcie o tym. Sprawa nie jest specjalnie ciekawa.

Latem 2009 r. policja przyłapała go zaś, jak pędził swoim autem 115 km/h na odcinku drogi, gdzie można było jechać najwyżej 60. Tłumaczył potem, że spieszył się na rezurekcję.

Z politykiem nie udało się nam porozmawiać.

Dudziński Tomasz Mirosław, PJN SMS na numer 7248 o treści SEJM.17. TAK lub SEJM.17. NIE
Koszt SMS-a to 2,46 z VAT.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski