Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pająk o meczu Polska-Czechy: Zmiana bramkarza może mieć zły wpływ na psychikę Tytonia

Tomasz Biaduń
Zbigniew Pająk
Zbigniew Pająk Piotr Konował
- Jeśli trener Smuda podjął swoją decyzję o zmianie w bramce tuż po meczu z Rosją, to może być to ostateczne postanowienie i prawdopodobnie nie będzie od niego odwołania - mówi Zbigniew Pająk, jeden z pierwszych trenerów Przemysława Tytonia.

CZYTAJCIE NASZ SERWIS NA EURO 2012! INFORMACJE O MECZACH, CIEKAWOSTKI, GORĄCE NEWSY NA KURIERLUBELSKI.PL

Franciszek Smuda ogłosił tuż po meczu z Rosją, że do bramki wraca Wojciech Szczęsny, bo to niezaprzeczalny numer jeden w kadrze. Jak Pan to skomentuje?
Słyszałem te słowa już na konferencji i byłem nimi zaskoczony. Kuba Błaszczykowski był bohaterem spotkania z Rosją, ale Przemek Tytoń był bohaterem starcia z Grecją i teraz o nim zapomniano. Poza tym, z Rosjanami też przecież zagrał dobrze. Strzał Dzagojewa był nie do obrony, tam zawinili obrońcy, nie bramkarz. Tytoń przez całe spotkanie nie popełniał błędów, z trybun skandowano jego nazwisko, doceniali go kibice.

Był Pan na meczu z Rosją. Miał Pan okazję do rozmowy z Przemkiem?
Tak, chwilę pogadaliśmy. Mówiłem, że szkoda, że skończyło się na 1:1, a nie 0:0, bo brak wpuszczonego gola lepiej by wyglądał w statystykach. Ale powtarzam, że Przemek przy bramce nie zawinił.

Jak psychicznie może zareagować Tytoń na tę sytuację? Mówiąc wprost: nie poczuje się jak "zapchajdziura"?
Nie dyskutowałem z nim o tej sytuacji. Uważam, że trener Smuda powinien w ogóle z takim czymś odczekać dzień, dwa, nawet trzy i przed samym spotkaniem poinformować bramkarzy, kto zagra z Czechami. Chłopak zabezpieczył drużynie EURO, wręcz uratował ją przed odpadnięciem. Boję się, że ta cała sytuacja może mieć na niego zły wpływ. On czuł się doceniany przez kibiców, czuł się pewnie, teraz nie wiadomo jak zareaguje. Gdyby jeszcze gol dla Rosji padł po jego błędzie, to by była inna sprawa, ale Przemek bardzo dobrze bronił i spełnił oczekiwania trenera.

Jest jeszcze szansa, że przekona do siebie selekcjonera i Smuda na niego postawi?
Nie sądzę. Jeśli trener podjął tak szybko swoją decyzję, tuż po zakończeniu spotkania z Rosją, to może być to ostateczne postanowienie i prawdopodobnie nie będzie od niego odwołania. Ale w ten sposób nie powinno się postępować. Sam jestem trenerem i wiem, że ma to kiepski wpływ na poszczególnych zawodników.

Rozmawiał Tomasz Biaduń


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski