Do zatrzymania doszło we wtorek. Z informacji śledczych wynikało, że trzech mieszkańców Parczewa może zajmować się sprzedażą narkotyków.
- Podczas przeszukania mieszkania należącego do 37-latka policjanci odnaleźli kilkadziesiąt gramów marihuany oraz myśliwski sztucer. Broń ukryta była w samochodzie zaparkowanym przed jego domem - relacjonuje Kamil Gołębiowski, z biura prasowego KWP w Lublinie. - Na posesji należącej do 37-latka odnaleziono też dodatkowe kilkadziesiąt gramów marihuany. Narkotyki ukryte były w niezamieszkałych budynkach. Łącznie zabezpieczono prawie 600 g marihuany.
W związku z tą samą sprawą policjanci zatrzymali także 59-letniego mieszkańca Parczewa oraz jego 31-letniego syna. Obaj zostali oskarżeni za wprowadzanie środków odurzających do obrotu.
- Mężczyźni odpowiedzą za przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i grozi im za to do 8 lat więzienia. Natomiast 37-latek dodatkowo usłyszał zarzut posiadania broni palnej. Za te przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. W czwartek zostanie doprowadzony do sądu z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - dodaje Gołębiowski.
W tej sprawie do zatrzymań doszło również w październiku. Wówczas zabezpieczono ponad 200 g marihuany. Zarzuty udziału w obrocie oraz posiadania środków odurzających usłyszało pięciu mężczyzn. Wszyscy to mieszkańcy Parczewa w wieku od 20 do 28 lat. Wobec trzech z nich, sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Łącznie w tej sprawie zabezpieczono prawie 800 g marihuany. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków to prawie 25 tys złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?