– Jak mawia klasyk, liga nas zweryfikuje. Tak naprawdę dowiemy się, w którym jesteśmy miejscu w okolicach maja. Mi się bardzo podoba styl gry, który prezentuje zespół. Wiedziałem, w którą stronę będzie zmierzać pani trener Edyta Majdzińska. Spodziewaliśmy się, czym będzie skutkować jej praca w naszym klubie. Zaskoczeń nie ma. Cieszę się z tego, co jest wdrażane – podkreśla Tomasz Lewtak, prezes MKS Lublin S.A.
Wtorkowy mecz lublinianek z lwowiankami zamknąl pierwszą serię spotkań kampanii 2023/24 żeńskiej elity szczypiorniaka. Nowy sezon otworzyło bowiem 5 września spotkanie w Gnieźnie, gdzie miejscowy MKS PR Urbis został rozbity przez aktualne mistrzynie Polski - KGHM MKS Zagłębie Lubin 35:16. Pozostałe trzy starcia premierowej kolejki rozegrano natomiast w minioną sobotę.
– Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu, a generalnie powiedziałabym, że w całym meczu dobrze zaprezentowałyśmy się w ofensywie – mówi Edyta Majdzińska, trenerka MKS FunFloor.
– Niestety w drugiej odsłonie trochę się nam rozjechała obrona i straciłyśmy zdecydowanie za dużo bramek. Do przerwy rywalki rzuciły nam tylko dziewięć goli, a po zmianie stron aż szesnaście. Ogólnie była to super inauguracja i cieszę się, że większości zawodniczek ten pojedynek wyszedł i w większości zrealizowały one to, czego uczyliśmy się przez dwa miesiące. To duża satysfakcja dla dziewczyn, że warto było pracować dwa miesiące, aby taką inaugurację przed własnymi kibicami zagrać – dodaje.
Premierowe trafienie w nowym sezonie było dziełem rozgrywającej 22-krotnych mistrzyń kraju, Aleksandry Tomczyk. Po kolejnych pięciu minutach, gdy gola z lewego skrzydła zdobyła Oktawia Płominska, gospodynie wygrywały już 7:1. Fenomenalnie w bramce w pierwszych siedmiu minutach spisywała się Weronika Gawlik, która obroniła m.in. dwa rzuty karne.
Team trenerki Edyty Majdzińskiej robił co chciał na boisku i po fantastycznej akcji Posavec, w 10. minucie miał już dziewięć bramek zaliczki (10:1). Podobna przewaga na korzyść lublinianek utrzymywała się zarówno po pierwszym kwadransie (13:4), jak i w 20. minucie (15:6).
Na cztery minuty przed końcem pierwszej połowy biało-zielone były już na plus dwanaście (19:7), a premierowa odsłona zakończyła się ostatecznie wynikiem 20:9 dla wicemistrzyń Polski.
Po zmianie stron gra się wyrównała i MKS FunFloor, w 44. minucie miał "tylko" osiem goli zaliczki (27:19). Sześć minut później, miejscowe po trafieniu Posavec wyszły jednak na najwyższe, jak do tej pory w tym starciu, 13-bramkowe prowadzenie (33:20).
Do końca spotkania niewiele się zmieniło, a rezultat konfrontacji na 37:25 przypieczętowała z rzutu karnego Milana Shukal. Najlepszymi zawodniczkami uznano piłkarki debiutujące w Orlen Superlidze Kobiet. MVP meczu została Posavec, natomiast najlepszą szczypiornistką przyjezdnych wybrano Shukal.
Kolejny ligowy pojedynek MKS FunFloor zagra 17 września na wyjeździe. Przeciwnikiem biało-zielonych będzie tegoroczny beniaminek - AWS Energa Szczypiorno Kalisz. Niedzielna potyczka rozpocznie się o godz. 16.
MKS FunFloor Lublin – Galiczanka Lwów 37:25 (20:9)
MKS: Gawlik 1, Wdowiak – Posavec 7, Tomczyk 6, M. Więckowska 5, Noga 4, Płomińska 3, Balsam 3, Szynkaruk 2, Pietras 2, Achruk 2, Masna 1, D. Więckowska 1, Pastuszka, Szczepaniak, Wicik. Kary: 10 min. Trener: Edyta Majdzińska
Galiczanka: Stadnyk, M. Poliak, Mykoliuk – T. Poliak 6, Shukal 6, Kozak 2, Dmytryshyn 2, Markevych 2, Konovalova 2, Holinska 1, Tkach 1, Prokopiak 1, Diachenko 1, Dutko, Zdrila. Kary: 10 min. Trener: Vitally Andronov
Sędziowały: Urszula Lesiak i Małgorzata Lidacka (Kraków)
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?