MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Picie alkoholu w miejscach publicznych. Sezon pijaństwa został odkapslowany

Sławomir Skomra
Ładna pogoda zachęca do wypicia piwa na świeżym powietrzu. Ale uwaga, za to grozi 100 złotych mandatu
Ładna pogoda zachęca do wypicia piwa na świeżym powietrzu. Ale uwaga, za to grozi 100 złotych mandatu Fot. anna kurkiewicz
Upijanie się do upadłego, nocne awantury w środku miasta, zabrudzone bramy nad ranem i mandaty liczone w setkach. - Jaka to jest reklama miasta kultury? - pyta jeden z dzielnicowych radnych.

Kultura picia? Chyba chce pan napisać powieść science fiction, a nie artykuł - mówi ksiądz Piotr Bogusław Nowak, proboszcz parafii Przemienienia Pańskiego. Kościół stoi tuż obok Politechniki Lubelskiej, czyli niedaleko terenów zielonych uczelni, gdzie odbywają się imprezy juwenaliowe.

- Nie ma wśród młodzieży czegoś takiego jak kultura picia. Wiem, że impreza to impreza, ale zaraz po nich cała okolica jest zabrudzona. To nie tylko śmieci, butelki, ale też wymiociny i ekskrementy. Także przy kościele - narzeka proboszcz, który takie zachowanie piętnuje podczas mszy. - Bo na ulicy widać pijane grupy nie tylko studentów, ale też młodzieży w wieku gimnazjalnym - dodaje.

Upijanie się na umór to nie tylko specjalność studentów, ale nie da się ukryć, że to wielka studencka balanga otwiera w Lublinie sezon na picie pod chmurką.

W tym roku ten sezon mógł się rozpocząć tragicznie. Podczas korowodu studenckiego z platformy spadła 21-letnia studentka. Upadła na jezdnię i złamała rękę. Miała w organizmie ponad promil alkoholu.

Pan Adam ma ponad 6-letni staż jako taksówkarz. - Początkowo się dziwiłem, że starsi koledzy nie bardzo chcą jeździć w letnie weekendy. Przecież to czysty zarobek. Wystarczy ustawić się na postoju w centrum i w nocy kursy są co chwila - mówi. - Po krótkim czasie sam się przekonałem, że weekendy to zupełnie inna rzeczywistość - dodaje.

Kursów i pieniędzy jest faktycznie więcej, ale duża część klienteli to pijani wytaczający się z barów. Dobrze, jeśli pasażer wsiądzie, przyśnie podczas kursu, a pod domem zapłaci i wyjdzie. Gorzej, jak po pijaku źle zniesie podróż.

- Zarzygana taksówka? Norma. Takich nie znoszę najbardziej. Koledzy wrzu-cają faceta do samochodu, dają mi pięć dych i wskazują adres. Po przejechaniu kilku kilometrów facet puszcza pawia i co mam robić? Jeśli jest nawalony już kompletnie, to nie mam jak od niego wyciągnąć pieniędzy na mycie. Przecież nie będę mu grzebał po kieszeniach. Zaraz po kursie muszę jechać do myjni, a niekiedy po takim zdarzeniu trzeba prać tapicerkę, czyli już tej nocy nie jeżdżę - opowiada pan Adam.

Ciepłe noce sprawiają, że ogródki piwne w śródmieściu się zapełniają. Ludzie siedzą w nich do późna i piją. Nie ma w tym nic złego, ale nadmiar alkoholu sprawia, że w sobotnią noc przez Krakowskie Przedmieście idzie się jak przez jedną wielką dyskotekę. Pijani wychodzą w klubów i szaleją na deptaku.
Hitem internetu ostatnich dni jest nagranie z 2 maja. Przed klubem Silence (już po jego zamknięciu) przy ul. Radziszewskiego „tańczy” grupa ludzi. W tym gronie jest niemłoda już pani, która zachęcona promilami nie tylko tańczy, ale zaczyna się rozbierać na ulicy.

Na miejsce przyjechała policja. O godzinie 3.45 mundurowi otrzymali zgłoszenie o za głośno grającej muzyce puszczanej z samochodu. Interwencja skończyła się na pouczeniu.

- Jaka to jest promocja miasta? - zastanawia się Mariusz Iwanicki, radny dzielnicy Śródmieście i już drży, jak pomyśli o tegorocznym sezonie imprezowym. Jednak przyznaje: - Nadzieja umiera ostatnia, choć wielkich oczekiwań nie mam - mówi i zastrzega, że według niego problemem nie są ogródki piwne i ich klienci, ale imprezy masowe. - Bo podczas nich trudniej jest, choćby dzięki monitoringowi, wyłapać chuliganów. Dlatego może trzeba rozważyć, żeby część takich wydarzeń zorganizować np. na nowym stadionie. Tam byłoby łatwiej kontrolować sytuację - proponuje.

Iwanicki dodaje, że zaśmiecone i zanieczyszczone po imprezach ulice zmieniają Lublin na gorsze. - Zamykanie bram to nie wynik tego, że mieszkańcy chcą się odciąć, tylko po prostu się boją. Według mnie w śródmieściu problemów nie sprawiają mieszkający tu ludzie, ale „przyjezdni” z innych dzielnic, którzy u siebie zachowują się zupełnie inaczej - tłumaczy.

Od dwóch tygodni w Lublinie działa nowa „izba wytrzeźwień”, czyli Ośrodek Wczesnej Interwencji dla Osób z Problemami Alkoholowymi i ich Rodzin. W ciągu pierwszego tygodnia miał 50 pensjonariuszy. Dziennie jest ich od kilku do nawet 13. - Jeden z mężczyzn był u nas już trzy razy. Doprowadzono też dwóch pijanych nieletnich. Mieli po 17 lat - mówi Adam Mołdoch, zastępca dyrektora Centrum Interwencji Kryzysowej.

Według niego to nie pogoda będzie decydowała o obłożeniu „izby”, ale właśnie kultura picia. - Świadomość tego, jakie spożycie nadmiernej ilości alkoholu niesie ze sobą skutki - precyzuje Mołdoch.

W 2015 r. lubelska Straż Miejska wlepiła 1456 mandatów za picie w miejscach niedozwolonych. Najwięcej na pl. Kaczyńskiego. Do końca marca mandatów było już 228, ale teraz zacznie ich przybywać. Strażnicy mówią jasno, że ciepłe dni sprzyjają piciu pod chmurką.

Robert Gogola, rzecznik prasowy Straży Miejskiej, zapewnia, że przygotowali się do rozpoczętego właśnie sezonu:

- Mamy sporządzoną listę miejsc, gdzie z reguły spożywany jest alkohol. Te miejsca stale monitorujemy i patrolujemy. To nie tylko Ogród Saski i plac Kaczyńskiego, ale wiele innych miejsc w dzielnicach. Są to okolice sklepów, bloków mieszkalnych czy place zabaw - mówi i dodaje, że lista miejsc powstaje nie tylko na podstawie obserwacji funkcjonariuszy, ale też dzięki zgłaszanym interwencjom mieszkańców i współpracy strażników-dzielnicowych z radami dzielnic. - Patrolujemy też ścieżki rowerowe i nie chodzi tylko o ich czystość i przestrzeganie przepisów ruchu - mówi Gogola.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski