Piotr Świerczewski, trener Motoru sprawdzał dwóch młodych zawodników z Mazura Karczew i SMS-u Warka. - To nie był miarodajny sparing, więc jeszcze ich zaproszę na testy. Zamiast gierki wewnętrznej zmierzyliśmy się z kolegami z innej drużyny z Lublina. Kilku piłkarzy zagrało na innych pozycjach, a wynik był dla nas sprawą drugorzędną. Mimo wszystko uważam, że mecz mógł się podobać - dodaje "Świr".
Natomiast Marek Sadowski, szkoleniowiec Lublinianki-Wieniawy przyglądał się Piotrowi Fularze (Omega Stary Zamość) i Bartoszowi Tomczukowi (Cisy Nałęczów). - Obaj pokazali się z dobrej strony. Zabrakło natomiast Wojciecha Białka (ostatnio Stal Stalowa Wola). Zadeklarował on chęć gry w moim zespole, ale w piątek nie mógł wystąpić. Spotkanie stało na niezłym poziomie, a obydwie strony do samego końca walczyły o zwycięstwo - wyjawia Sadowski.
Warto wspomnieć, że jedną z bramek dla Lublinianki strzelił junior Filip Ozimek (rocznik 1995).
Motor: I połowa: Oszust - Węska, Kucharzewski, Niżnik, Horodeński, Świerczewski, Matuszczyk, Karwan, zawodnik testowany, Romańczuk, Kostrubała. II połowa: Lipiec - zawodnik testowany, Michajłow, Ciarkowski, Romańczuk, Kayizzi, Kursa, zawodnik testowany, Kanarek, Ptaszyński, Falisiewicz.
Lublinianka: Zapał - A. Ręba, Krupski, Mazurek, Jeż - Witkowski, Fulara, Mietlicki, K. Ręba, Kiejda - Gromba. Grali również: Wiśniewski, P. Styżej, Boniaszczuk, Majewski, Sobiech, Stępień, Ozimek, Gołociński, Tomczuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?