MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Motor Lublin zagra w sobotę z Unią w Tarnowie

Marcin Puka
Do zakończenia rundy jesiennej sezonu 2012/13 drugiej ligi już tylko cztery kolejki. - Chcemy w tych meczach zdobyć komplet punktów i przesunąć się w górę tabeli - mówi Piotr Świerczewski, trener Motoru Lublin.

W sobotę (godz. 14) żółto-biało-niebiescy powalczą o pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Rywal na przełamanie wydaje się idealny. Unia Tarnów nieźle rozpoczęła sezon, ale w czterech ostatnich spotkaniach podopieczni Tomasza Kijowskiego nie zdobyli nawet oczka.

- Potrzebujemy długiej zwycięskiej serii - wyjawia szkoleniowiec lublinian. - Unii ostatnio nie idzie, ale w żadnym wypadku ich nie lekceważymy. To niezły zespół. Nasza forma już jest dobra, co potwierdziły ostatnie mecze z Garbarnią Kraków i Siarką w Tarnobrzegu. Z Siarką przegraliśmy, ale powinniśmy tam zainkasować komplet punktów .

Unia, która jest beniaminkiem traci dużo bramek, które obciążają konto formacji defensywnej. A, że Motor ostatnio strzela sporo goli, może receptą na sukces będzie atak od pierwszych minut? - Te błędy to ich problem. My jesteśmy przygotowani do walki o trzy punkty. Sami nie możemy popełniać błędów i wykorzystywać wszystkie sytuacje do zdobycia bramek. Musimy być konsekwentni w tym co robimy - zdradza plan na sobotę Świerczewski.

Lublinianie mają pewne problemy kadrowe. Kontuzjowani są młodzieżowcy Damian Szpak i Przemysław Kanarek. Wątpliwe, żeby obaj zagrali w “jaskółczym gnieździe", jak kibice Unii mówią na swój stadion. - Jednego z nich zastąpi Patryk Czułowski. Na mecz wezmę też jednego, lub dwóch juniorów. Personaliów nie podam, ponieważ to zależy od tego, który z zawodników jest zgłoszony do rozgrywek.

Unia w środę w zaległym meczu 13. kolejki przegrała w gościach z liderem Puszczą Niepołomice 1:4. Wynik nie odzwierciedla przebiegu rywalizacji, a Unia mogła nawet odnieść zwycięstwo. Stworzyła sobie kilka znakomitych okazji do strzelenia gola, a najlepszej nie wykorzystał Łukasz Popiela. Snajper Unii pomylił się z rzutu karnego. - Miejscowi będą chcieli zrehabilitować się za ostatnie mecze, ale my się im twardo postawimy. Liczę, że zagramy dobry mecz i wrócimy do Lublina z trzema oczkami - kończy “Świr".

Warto wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski