Marek Sadowski (trener Lublinianki): - Dziękuję swoim zawodnikom za to co stworzyli na boisku. Byliśmy zespołem lepszym, bardziej zorganizowanym, graliśmy więcej w piłkę i to my mieliśmy z gry kilka sytuacji. Szczególnie jedną, w pierwszej minucie, z której powinniśmy strzelić bramkę. Chwała moim piłkarzom za to, że się nie przestraszyli lepszych, a sami byli lepsi. Co do rzutu karnego to chciałbym to przemilczeć. Nie będę nic mówił, bo zostanę ukarany. Gratuluję zwycięstwa rywalowi. Szkoda tylko, że po tak kontrowersyjnej "jedenastce". Przegraliśmy derby, ale chciałbym podkreślić, że nic to nie zmienia w kontach z działaczami Motoru. Jesteśmy i będziemy w dobrej komitywie. Zgodnie współpracujemy i nic się w tej kwestii nie zmienia.
Derby Lublina: Motor znów górą (ZDJĘCIA)
Dominik Nowak: – Gratuluję zespołowi konsekwencji i determinacji do końca. Poza pierwszą minutą byliśmy konsekwentni w obronie, chcieliśmy przede wszystkim zagrać na zero z tyłu i to się udało. Mieliśmy więcej sytuacji czysto bramkowych i w mojej ocenie to my byliśmy zespołem, który dominował. Wiedzieliśmy na co stać Lubliniankę, wiedzieliśmy, że potrafią szybko atakować. Może w naszych poczynaniach nie było takiej jakości, jakiej byśmy oczekiwali, ale chwała drużynie za zwycięstwo w trudnym spotkaniu. Rzut karny dla naszego zespołu w pełni zasłużony. Zawodnik Lublinianki zagrał ręką w polu karnym, to nie piłka wodna. W pełni zasadna decyzja. Sędzia prowadził trudne zawody, ale chcę go pochwalić za dobrą postawę. W tym spotkaniu nie brakowało walki z obu stron. To był typowy derbowy pojedynek. Cieszę się, że wygrywamy i teraz możemy spokojnie przygotowywać się do meczu wyjazdowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?