Zdecydowanym faworytem sobotniej konfrontacji byli zawodnicy gości. Jednak miejscowi zapowiadali twardą walkę. I taka była przez pierwsze minuty meczu. Żadna ze stron nie mogła wypracować sobie większej przewagi. W 12 minucie było 9:8 dla Azotów i od tego momentu to puławianie zaczęli rządzić na parkiecie. Świetnie w puławskiej bramce spisywał się Maciej Stęczniewski, a jego koledzy byli skuteczni w ataku i na przerwę podopieczni Bogdana Kowalczyka schodzili prowadząc aż sześcioma trafieniami.
Po zmianie stron było jeszcze lepiej, ponieważ po golu Przemysława Krajewskiego miejscowi prowadzili nawet 24:15. Nagle do głosu zaczęli dochodzić goście, przede wszystkim dzięki skutecznej grze Marcina Lijewskiego. W 55 min przewaga Azotów zmalała do jednej bramki. Na szczęście puławianie nie pozwolili sobie wydrzeć niezwykle cennych dwóch punktów.
Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock 33:32 (20:14)
Azoty: Stęczniewski - Babicz 7, Krajewski 5, Szyba 5, Sobol 5, Łyżwa 3, Tarabochia 3, Jankowski 2, Masłowski 1, Skrabania 1, Tylutki 1, Grzelak, Przybylski. Kary: 12 minut
Wisła: Wichary, Morawski - Nenadić 7, Syprzak 5, Tormanović 4, Ghionea 3, Kević 3, Lijewski 3, Wiśniewski 3, Zrnić 3, Nikcević 1 Kavaś, Milas. Kary: 8 minut
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody
- Dwóch ukraińskich żołnierzy zadźganych nożem w Niemczech. Sprawcą... Rosjanin
- QUIZ Test MultiSelect 2024 - oto legendarny test do policji. Zmora rekrutacji!