Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Azoty Puławy pokonały wicemistrza Polski z Płocka

PUKUS
Miłą niespodziankę sprawili swoim kibicom piłkarze ręczni Azotów Puławy. W sobotę, podopieczni Bogdana Kowalczyka pokonali przed własną publicznością wicemistrza Polski Orlen Wisłę Płock 33:32. W dużej mierze, i końcowym sukcesie gospodarzy zadecydowała ich znakomita postawa w pierwszej połowie, którą wygrali 20:14.

Zdecydowanym faworytem sobotniej konfrontacji byli zawodnicy gości. Jednak miejscowi zapowiadali twardą walkę. I taka była przez pierwsze minuty meczu. Żadna ze stron nie mogła wypracować sobie większej przewagi. W 12 minucie było 9:8 dla Azotów i od tego momentu to puławianie zaczęli rządzić na parkiecie. Świetnie w puławskiej bramce spisywał się Maciej Stęczniewski, a jego koledzy byli skuteczni w ataku i na przerwę podopieczni Bogdana Kowalczyka schodzili prowadząc aż sześcioma trafieniami.

Po zmianie stron było jeszcze lepiej, ponieważ po golu Przemysława Krajewskiego miejscowi prowadzili nawet 24:15. Nagle do głosu zaczęli dochodzić goście, przede wszystkim dzięki skutecznej grze Marcina Lijewskiego. W 55 min przewaga Azotów zmalała do jednej bramki. Na szczęście puławianie nie pozwolili sobie wydrzeć niezwykle cennych dwóch punktów.

Azoty Puławy - Orlen Wisła Płock 33:32 (20:14)
Azoty: Stęczniewski - Babicz 7, Krajewski 5, Szyba 5, Sobol 5, Łyżwa 3, Tarabochia 3, Jankowski 2, Masłowski 1, Skrabania 1, Tylutki 1, Grzelak, Przybylski. Kary: 12 minut
Wisła: Wichary, Morawski - Nenadić 7, Syprzak 5, Tormanović 4, Ghionea 3, Kević 3, Lijewski 3, Wiśniewski 3, Zrnić 3, Nikcević 1 Kavaś, Milas. Kary: 8 minut

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski