Puławianie mają za sobą obóz przygotowawczy w Zakopanem i cztery mecze sparingowe podczas turnieju w Kwidzynie. W piątek po raz pierwszy zaprezentują się puławskiej widowni. Piątkowe spotkania z Vive rozpoczną się o godz. 11.30 i 17.30. - Tym razem w dłuższym wymiarze czasowym zagrają zawodnicy, na których będę stawiał w lidze - zdradza trener Marcin Kurowski.
Vive to zespół naszpikowany gwiazdami i reprezentantami kraju. Przegrana w finale mistrzostw Polski z Wisłą Płock była ogromną niespodzianką. Kielczanie byli tak pewni swego, że jeszcze przed zakończenie rozgrywek ligowych zakontraktowali kilku nowych zawodników, którzy mieli im pomóc w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Do Kielc przyszli m.in. reprezentanci Polski: Sławomir Szmal i Grzegorz Tkaczyk. Vive wciąż jednak nie jest pewne gry w LM. Na początku września kielczanie będą gospodarzami turnieju o dziką kartę, która da prawo gry w fazie grupowej.
Przy okazji gier z Vive miała nastąpić prezentacja Azotów. Tak się jednak nie stanie, a puławscy szczypiorniści zostaną oficjalnie przedstawieni kibicom we wtorek 16 sierpnia. Okazja będzie nie mniej atrakcyjna. W tym dniu do Puław przyjedzie zespół, który zdetronizował kielczan Wisła Płock. - Prezentacja zespołu rozpocznie się o godz. 17. Chwilę później drużyna rozegra mecz, który będzie głównym wydarzeniem - mówi Jerzy Witaszek, prezes Azotów.
Zmiana terminu prezentacji zespołu podyktowana była również późniejszym przyjazdem do Puław nowych zawodników, których przed kilkoma tygodniami zapowiedział prezes. Podczas uroczystego podpisania trzyletniej umowy sponsorskiej z Zakładami Azotowymi Puławy Witaszek zakomunikował, że kadra zespołu powiększy się jeszcze o dwóch graczy. - Na 99 procent przyjadą do Puław we wtorek. Wyrabiamy im już licencję i zgłaszamy do gry w lidze. Nazwiska ujawnimy jednak dopiero we wtorek - dodaje prezes.
Po ogłoszeniu tej informacji spekulowano, że chodzi o zawodników z szerokiej kadry Vive. Mówiło się m.in. o kołowym Danielu Żółtaku. Prezes zaprzecza jednak, że chodzi o graczy z Kielc lub z płockiej Wisły. - Są to gracze, których klub przyjmie na centralne pozycje. Takich nie ma ani Vive, ani Płock - dodaje. Obaj mają pokazać się we wtorkowym sparingu, w którym powinni wystąpić kilka minut.
- Kibice sugerowali, żeby w okresie przygotowawczym drużyna nie grała tylko na wyjazdach. W tym roku do naszej hali przyjedzie mistrz i wicemistrz kraju. Myślę, że to miła niespodzianka dla osób, które interesują się piłką ręczną. Kibice obejrzą trzy fajne mecze, obserwując na żywo dwie najlepsze drużyny - podkreśla Witaszek.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?