Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Jan Sobol zastąpi Dimitrija Afanasjeva w Azotach Puławy

Krzysztof Nowacki
Zespoły Superligi piłkarzy ręcznych wrócą na ligowe parkiety na początku lutego. W składzie Azotów Puławy dojdzie do zmiany na pozycji prawoskrzydłowego. Słabo spisującego się Dimitrija Afanasjeva zastąpi Czech Jan Sobol.

Puławianie po 13 kolejkach Superligi zajmują w tabeli trzecie miejsce. Nie znaczy to, że w kadrze Azotów nie ma słabych punktów. Zawodnikiem, który zawiódł oczekiwania sztabu szkoleniowego był skrzydłowy Dimitrij Afanasjev. Litwin grał niewiele lub całe spotkania przesiadywał na ławce.

Nic dziwnego więc, że władze klubu poleciły mu szukanie sobie nowej drużyny. - Jego słabsza forma przeciąga się w czasie i szczerze sobie o tym porozmawialiśmy. Afanasjev zdaje sobie sprawę, że potrzebuje czasu i możliwości podniesienie swojego poziomu gry. Może pomocna okaże się zmiana otoczenia i dlatego w tej chwili szuka sobie klubu - przyznaje Marcin Kurowski, trener Azotów.

Przed kilkoma dniami Afanasjev wyjechał do Niemiec, gdzie rozglądał się za nowym pracodawcą. Teraz czeka na odpowiedź, czy znajdzie się klub zainteresowany jego pozyskaniem.

Azoty znalazły już skrzydłowego w miejsce Afanasjeva. W ostatnich dniach w Puławach na testach przebywał Czech Jan Sobol. 29-letni leworęczny skrzydłowy grał ostatnio w słowackim zespole Tatran Presov, uczestniczącym w europejskich rozgrywkach o Puchar EHF.

W przeszłości, reprezentując barwy czeskiego HBC Karvina, występował w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Przed rokiem reprezentował swój kraj na mistrzostwach Europy.

- Czech wiedział, że szukamy zawodnika na tę pozycję i sam się do nas zgłosił. Jest graczem ułożonym, kompletnym i dobrym technicznie. Co dla nas bardzo ważne, nie ma zaległości treningowych - mówi Kurowski.

Szkoleniowiec był zadowolony z umiejętności Czecha i władze klubu rozpoczęły rozmowy w sprawie kontraktu. W środę obie strony doszły do porozumienia i Sobol dołączył do kadry Azotów. Od lutego wspomoże na prawym skrzydle Pawła Ćwiklińskiego oraz Pawła Kowalika.

Już niedługo puławscy kibice powinni także zobaczyć w akcji Artura Borzenkowa, który kontrakt z Azotami podpisał rok temu, ale przechodził rehabilitację po kontuzji kolana. Białorusin przymierzany jest na lewe rozegranie (występują tam Dymitro Zinczuk i Krzysztof Tylutki) i jego zadaniem będzie wzmocnić siłę rzutu z drugiej linii.

- Wszedł już w cykl treningowy i ćwiczy na coraz większych obciążeniach. Na pewno jednak nie zagra jeszcze w pierwszych lutowych meczach - twierdzi Kurowski. Borzenkow mierzy 203 cm wzrostu i przed przyjazdem do Puław grał w klubie białoruskiej ekstraklasy Mieszkow Brześć.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.kurierlubelski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski