- Organizacja meczu 8 września jest wykluczona, ponieważ w tym dniu w hali Globus rozgrywane będzie spotkanie koszykówki - mówi prezes. - W niedzielę z kolei ważny mecz jadą żużlowcy. Jeśli dodamy jeszcze inaugurację sezonu SPR, to będziemy mieli przeładowanie ważnych imprez. A nie chciałbym, żeby nasz pierwszy mecz stracił na ważności, czy też walczyć o kibiców z żużlowcami. Stąd nasza propozycja rozegrania tego spotkania w Chorzowie - tłumaczy Bracław.
Prezes SPR czeka teraz na odpowiedź Ruchu. Jeżeli dojdzie do zmiany gospodarza meczu, wtedy pierwszym spotkaniem w lubelskiej hali będzie potyczka w 3. kolejce Superligi z KSS Kielce - 22 września. W drugiej serii spotkań lublinianki zagrają w Lubinie z Zagłębiem.
Z kolei w połowie października lubelską drużynę czekają dwa mecze w Pucharze Zdobywców Pucharów. Rywalem będzie portugalski zespół ADA Colegio Joao de Barros. Oba kluby od pewnego czasu wymieniają się mailami w sprawie organizacji dwumeczu.
- Wystąpiliśmy z propozycją, aby oba spotkania odbyły się w jednym miejscu. Klub z Portugalii zgodził się na taką propozycję. Obie strony zdają sobie sprawę z ekonomii. Ale jednocześnie przeciwnik wyraził lekką sugestię, aby te spotkania rozegrać u nich. Mam jednak nadzieję, że zgodzą się grać w Lublinie i już wysłaliśmy im konkretną ofertę, co Portugalki otrzymałyby w zamian - podkreśla Sławomir Bracław.
Portugalski klub związany jest z miejscową uczelnią i ten fakt chce wykorzystać SPR, którego akcjonariuszem jest m.in. Wyższa Szkoła Społeczno-Przyrodnicza. Wizyta Portugalek byłaby okazją do podpisania umowy o współpracy.
Wciąż niepodpisana jest natomiast nowa umowa sponsorska z PGE. - Z obu stron jest taka wola, ale PGE to spółka giełdowa i pewne procedury sprawiają, że to trochę trwa - mówi Bracław. Prezes SPR wierzy, że sytuacja finansowa klubu ustabilizuje się i nie wpłynie na grę zespołu. - Na bieżąco rozmawiam z dziewczynami i informuję je kiedy i czego mogą się spodziewać. Myślę, że atmosfera w zespole i świadomość, że są coraz lepsze sprawią, iż te drobne nieterminowości w wypłatach są w stanie przyjąć spokojnie - uważa prezes.
W sobotę SPR wyjedzie do Elbląga na turniej z udziałem Łączpolu Gdynia, Sambora Tczew i Startu Elbląg. Lublinianki wyjadą z samego rana, a o godz. 18 zagrają z mistrzem kraju. Dla trenera będzie to sprawdzian, jaką formę drużyna zaprezentuje po długiej podróży. - Zobaczymy, czy warto ryzykować wyjazd w dniu meczu - przyznaje Edward Jankowski.
Jeżeli męcząca podróż nie przeszkodzi w dobrym występie, wtedy w dniu meczu piłkarki pojadą również do Chorzowa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?