O zwycięstwie Łączpolu zadecydował drugi kwadrans pierwszej części meczu. Do tego momentu gra była wyrównana, a przewaga jednego lub drugiego zespołu nie wynosiła więcej niż jedna-dwie bramki.
SPR prowadziło 3:2 po bramce Kamili Skrzyniarz oraz 4:3 po trafieniu Kristiny Repelewskiej. W 15 min był remis 8:8, ale cztery minuty później gdynianki prowadziły już różnicą czterech bramek - 12:8. W ostatniej minucie pierwszej połowy lubelska drużyna doznała podwójnego osłabienia. Najpierw za faul na Katarzynie Duran sędziowie na dwie minuty wykluczyli Izabelę Puchacz i podyktowali rzut karny.
Przed stratą bramki SPR uchroniła Anna Baranowska, ale za kolejne przewinienie na dwie minuty boisko opuściła Alina Wojtas. Do przerwy Łączpol wygrywał 19:15.
W drugiej połowie lublinianki nie znalazły recepty na dobrze dysponowanego rywala. Przewaga gdynianek szybko wzrosła do ośmiu trafień - 23:15 i tę przewagę Łączpol utrzymał do końca spotkania. Tym sposobem zespół z Pomorza zrewanżował się lubelskiej drużynie za niedawną porażkę w półfinale mistrzostw Polski.
Mecz o 3 miejsce SPR AZS Pol zagra w sobotę o godz. 15. Dwie i pół godziny później na parkiet hali w Pruszkowie wybiegną szczypiornistki Łączpolu i Zagłębia.
Półfinał Pucharu Polski:
SPR AZS Pol Lublin - Łączpol Gdynia 26:34 (15:19)
SPR: Baranowska, Mieńko - Wojtas 6, Kucińska 5, Skrzyniarz 4, Puchacz 3, Repelewska 2, Wojdat 2, Wilczek 2, Majerek 1, Marzec 1, Danielczuk, Figiel, Mihdaliova. Trener: Edward Jankowski.
2. półfinał:
Zagłębie Lubin - Piotrcovia Piotrków Tryb. 28:21 (15:8)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?