MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze Motoru Lublin grają w sobotę z Okocimskim Brzesko

PUKUS
Karol Wiśniewski
Piłkarze Motoru Lublin po wygranej w ostatniej kolejce z Pelikanem w Łowiczu 4:3, chcą pójść za ciosem i dopisać do swojego konta kolejne trzy oczka w sobotnim (godz. 17) starciu przed własną publicznością z Okocimskim Brzesko.

- Zgadzam się, że jeżeli nie zwyciężymy "piwoszy" to wygrana w Łowiczu nic nam w sumie nie da - mówi Modest Boguszewski, trener lubelskiego drugoligowca. - Ale to będzie bardzo ciężki mecz, z jednym z kandydatów do awansu - dodaje.

Faktycznie, goście prowadzeni przez Krzysztofa Łętochę już w poprzednim sezonie byli bliscy promocji do wyższej klasy rozgrywkowej. Sprawę “zawalili" w ostatnim przegranym spotkaniu z Ruchem Wysokie Mazowieckie 1:2. Jednak teraz ma być zupełnie inaczej.

Okocimski jesienią rozegrał cztery spotkania. Dwa w Pucharze Polski i dwa w lidze. Odniósł w nich trzy zwycięstwa i zanotował jeden remis. Ba, w tych konfrontacjach nie stracił żadnego gola. Na postrach bramkarzy wyrasta Tomasz Ogar, zdobywca aż pięciu bramek. Jednak ten ostatni nie będzie miał w Lublinie swojego “anioła stróża", mimo, że w ostatnim ligowym meczu strzelił wszystkie trzy bramki w starciu z Jeziorakiem Iława.

- Nie nastawiamy się na indywidualne krycie Ogara - wyjaśnia Boguszewski. - Okocimski to także inni, doświadczeni piłkarze. Wydaje mi się, że w Lublinie zagrają oni z kontry, na co będziemy oczywiście przygotowani - dodaje.

Patrząc na postawę żółto-biało-niebieskich w Łowiczu można być optymistą. Różnicę zrobili debiutujący w zespole Ukraińcy Igor Migalewski i Roman Karakewicz. - Cały zespół rozegrał dobre zawody. Jednak nie możemy znów tracić bramek po stałych fragmentach gry. Uczulam i będę uczulał całą drużynę na ten element - wyjaśnia Boguszewski.

Może on mieć spory problem z obsadzeniem linii obronnej. Na urazy narzekają Iwan Dikij i Sergio Batata. - Iwan trenuje na półgwizdka, a Sergio wcale. Mam nadzieję, że w sobotę jednak wyjdą na boisko - wyjaśnia szkoleniowiec Motoru.

W tygodniu Motor mierzył się towarzysko (w rezerwowym składzie) ze Stalą Kraśnik, a Okocimski wygrał w rundzie wstępnej Pucharu Polski z Pelikanem Łowicz 1:0, po golu.... Ogara. - To początek sezonu, więc nikt nie ma prawa narzekać na zmęczenie - mówi Boguszewski. - Musimy zagrać swoje, bez ataków na hurra. Spokojnie mamy przygotowywać swoje akcje. To będą piłkarskie szachy. Jesteśmy mocno podbudowani ostatnią wygraną i chcemy kontynuować tą passę - kończy trener Motoru.


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski