Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ręczni Azotów Puławy pokonali w Kwidzynie miejscowy MMTS

know
KS Azoty Puławy
Wicelider grupy pomarańczowej Azoty Puławy, pokonały w Kwidzynie wicelidera grupy granatowej MMTS. Podopieczni trenera Marcina Kurowskiego wygrali 29:27, ale trzy minuty przed końcem prowadzili różnicą sześciu bramek.

Bohaterem drużyny z Puław był Przemysław Krajewski, który rozegrał być może najlepsze zawody w tym sezonie superligi. Skrzydłowy Azotów był bardzo dobrze dysponowany rzutowo. Trafiał ze skrzydła, z rozegrania i po kontratakach. Dodatkowo asystował także kolegom. Po 20 minutach był remis 9:9, a Krajewski na koncie miał już pięć trafień.

Na początku spotkania niewielką przewagę mieli jednak gospodarze. W ich bramce bardzo dobrze spisywał się Paweł Kiepulski, który w pierwszym kwadransie miał kilka udanych interwencji (m.in. obronił rzut karny). W 11. minucie MMTS prowadził 5:3, a w 18. min. 9:7.

Przez kolejne pięć minut trafiali tylko puławianie, którzy wygrali ten okres gry 5:0 i po bramce Nikoli Prce w 23. min, prowadzili 12:9. Na parkiecie zaczęli pojawiać się zmiennicy, którym jednak nie udało się utrzymać wypracowanej przewagi.

Gospodarzom pomógł także okres gry w przewadze dwóch zawodników, gdy na ławkę kar powędrowali Robert Orzechowski oraz Prce. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się remisem 13:13.

Drugie 30 minut rozpoczęło się od dwóch bramek drużyny z Kwidzyna. Ale wtedy zespół z Puław zanotował kolejną serię kilku bramek z rzędu i fragment gry między 34. a 42. minutą okazał się decydujący dla losów spotkania.

Zawodnicy Azotów bardzo dobrze grali w obronie, szybko przesuwali i zmuszali rywala do błędów podań. MMTS popełnił błędy techniczne w sześciu kolejnych akcjach! Goście przechwytywali piłkę i uruchamiali kontratak. Ze stanu 13:15 puławianie wyszli na prowadzenie 20:15.

Tej przewagi już nie roztrwonili, a w ostatnich minutach, gdy byli już pewni zwycięstwa, wyraźnie rozluźnili szyki obronne, pozwalając rywalowi nieco zmniejszyć straty.

- Cieszymy się ze zwycięstwa, bo wiemy, jak gorący jest to trener. Każda drużyna miała tutaj problemy. My też w pierwszej połowie je mieliśmy, w naszej grze było dużo chaosu, ale po przerwie to poprawiliśmy. W drugiej części dobrze zagraliśmy spokojnie w ataku i dobrze w obronie. Mieliśmy kilka przechwytów, po których zdobyliśmy łatwe bramki – powiedział w wywiadzie telewizyjnym kołowy Bartosz Jurecki.

Azoty zajmują drugie miejsce w tabeli grupy pomarańczowej, a już w środę podejmą w Puławach lidera, Orlen Wisłę Płock. Stawką meczu będą trzy punkty i pierwsze miejsce w tabeli.

MMTS Kwidzyn – Azoty Puławy 27:29 (13:13)
MMTS: Kiepulski, Szczecina – Nogowski 7, Genda 6, Potoczny 5, Szpera 4, Peret 2, Seroka 2, Janikowski 1, Rosiak, Krieger. Kary: 2 min. Trener: Patryk Rombel
Azoty: Bogdanov, Koszowy – Krajewski 9, Łyżwa 4, Prce 4, Przybylski 3, Sobol 3, Masłowski 2, Jurecki 2, Kuchczyński 1, Kubisztal 1, Petrovsky, Orzechowski, Skrabania, Grzelak. Kary: 6 min. Trener: Marcin Kurowski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski