Piotr K. został zatrzymany w maju 2017 r. Na jego komputerze policjanci znaleźli filmy z pornografią dziecięcą. - Ściągałem te filmy z ciekawości - wyjaśniał podczas przesłuchania w prokuraturze. Dodał, że oglądanie filmów z pornografią dziecięcą „nie wyzwala” w nim „podniecenia płciowego”.
Mimo to, prokuratura oskarżyła mężczyznę m.in. o posiadanie ponad 40 filmów pornograficznych z udziałem małoletnich. Pliki tego rodzaju z jego domowego komputera miały być udostępniane dalej za pośrednictwem sieci p2p (z ang. każdy z każdym, technologia umożliwiająca bezpośrednią wymianę plików pomiędzy użytkownikami, dzięki uzyskanemu dostępowi do zawartości ich twardych dysków). Proces ruszył w kwietniu 2018 r. Wyrok zapadł w środę.
- Wina oskarżonego, co do wszystkich czynów, nie budzi wątpliwości - przyznała sędzia Danuta Zarek – Ligęza. W toku postępowania wywołano szereg opinii m.in. sądowo – seksuologiczną. Biegli nie rozpoznali u oskarżonego zaburzeń preferencji seksualnych i pedofilii.
- Najprawdopodobniej podłożem zachowań zabronionych były działania popędowe i sytuacyjne. W dużej mierze wynikające z ciekawości – powiedziała sędzia.
Za przechowywanie, posiadanie lub uzyskanie dostępu do treści pornograficznych z udziałem małoletniego Piotr K. został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia. Dodatkowo, 35-latek usłyszał wyrok roku i sześć miesięcy ograniczenia wolności. Przez ten czas sąd będzie potrącać 10 procent miesięcznego wynagrodzenia Piotra K. na rzecz Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Mężczyzna ma też zapłacić ponad 5,2 tys. zł kosztów sądowych.
Wyrok jest nieprawomocny.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?