Truizm: warunki atmosferyczne mają niebagatelne znaczenie w odbiorze muzyki. Tak przynajmniej twierdzi neuroestetyka, nauka której celem jest naukowe wyjaśnienie zjawisk składających się na percepcję dzieła sztuki. Niskie ciśnienie powietrza, brak słońca i zimno mogą sprawić, że najlepsza płyta nie przypadnie nam do gustu.
Najnowszy materiał muzyczny lubelsko-warszawskiego muzyka Piotra Kurka miał swoją premierę w styczniu, na dworze, gdy termometry pokazywały minus siedem stopni Celsjusza (koncert odbywał się w ramach drugiej edycji Died Moroz Convention). Mało prawdopodobne, by zziębnięci słuchacze wsłuchali się dokładnie w to, co Kurek prezentuje, zwłaszcza że ten - jak na przekór - serwuje ostatnio m.in. "archiwalne nagrania amazońskich tropików" oraz "duszny, wilgotny i zielono-brązowy" akompaniament do nich. Wątek dekoncentracji wskutek wspomagania się rozgrzewającymi napojami pomińmy.
I tu wracamy do punktu wyjścia, czyli działających kaloryferach w "Rozdrożach".
Piotr Kurek, Ośrodek "Rozdroża", ul. Krakowskie Przedmieście 39, czwartek, g. 20.00, bilety 5 zł
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?