Sam autor jest zagadkowy, przez pewien czas funkcjonował pod inaczej zapisanym nazwiskiem, z X w środku. Bardzo prawdopodobne, że był inżynierem wojskowym. Nie jest to typowy plan, a raczej publikacja tematyczna. Został wykonany na konkretną okoliczność, z okazji pierwszych rokowań, jakie miały miejsce w Lublinie między konfederatami tarnogrodzkimi, chcącymi pozbyć się wojsk saskich i króla Augusta II z Polski, a Sasami. Był tam też obecny carski mediator książę Dołgorukow - wyjaśnia dr Kamil Nieścioruk, geograf, historyk kartografii.
Dr Nieścioruk nazywa plan "ulotką hotelową". Trzeba było gośćmi się zająć - gdzieś zakwaterować, pokazać główne punkty miasta, gdzie odbywały się negocjacje. Na planie autor zaznaczył położenie Trybunału Koronnego - miejsca rokowań. Ale nie ma żadnego znaku, gdzie zamieszkali konfederaci, co pozwala przypuszczać, że d'Orken przybył do Lublina wraz ze stroną saską. - Autor zaznaczył jeszcze usytuowanie barykad. Miejsca, gdzie wojska saskie i konfederatów pilnowały dostępu do strefy zajmowanej przez obydwie strony. Wiemy, że zwolennicy pozbycia się Sasów przebywali mniej więcej tam, gdzie mieściła się dzielnica żydowska, a strona królewska "miała w barykadach" Krakowskie Przedmieście. W siedzibie kolegium jezuickiego, które mieściło się wtedy na placu przed katedrą, mieszkał bp Konstanty Szaniawski, a hrabia Flemming - obydwaj z obozu saskiego - w pałacach przy Królewskiej.
- Między budynkiem kolegium a katedrą wiodło wąskie przejście do Bramy Trynitarskiej - dodaje nasz ekspert. I zauważa, że plan pokazuje ciekawą przestrzeń miasta z początku osiemnastego wieku. Nie ma jeszcze placu Litewskiego - jest plac na rozdrożu i trakt na Warszawę zmierzający stamtąd ku dolinie Czechówki. Bardzo dobrze widać na planie fortyfikacje biegnące od doliny Bystrzycy, przez dzisiejszą Lipową, brzegiem dzisiejszego Ogrodu Saskiego. Do dziś zachowały się pozostałości po nich: górka saneczkowa w Saskim przy przejściu do ulicy Bieczyńskiego oraz dwa trójkątne placyki przy Lipowej: przy wejściu na cmentarz oraz miejsce, gdzie dziś stoi pomnik Dekutowskiego.
- Mało kto sobie zdaje sprawę, że do dziś funkcjonuje tu częściowo zakonserwowany siedemnastowieczny układ przestrzenny - dodaje Nieścioruk.
Oko kartografa wychwytuje jeszcze, że plan jest wykonany w dwóch skalach. Całą uwagę autor skupił na centrum miasta, resztę potraktował mniej dokładnie. Prawdopodobnie dlatego, że nie wszędzie był. Ale dziś to rękodzieło wykonane gęsim piórem jest historycznym skarbem.
Plan znajduje się w zbiorach specjalnych Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej, jest obecnie podklejony płótnem.
Kolejna mapa w sobotę.
Nasze serwisy:
Serwis gospodarczy - Wybierz Lublin
Serwis turystyczny - Perły i Perełki Lubelszczyzny
Serwis dla fanów spottingu i lotnictwa - Samoloty nad Lubelszczyzną
Miasto widziane z samolotu - Lublin z lotu ptaka
Nasze filmy - Puls Polski
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oto najśmieszniejsze nazwy miejscowości w Polsce! To nie jest żart. One istnieją!
- Najseksowniejsi panowie na Wyspach Brytyjskich. Jest nowy ranking
- Shein w Warszawie. Tak wyglądało wielkie otwarcie sklepu chińskiego giganta
- Szokujące zachowanie polityka. Lizał pisuar i śpiewał nazistowskie pieśni - WIDEO