MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Po zabawie w karczmie Tadami 60 osób miało zatrucie pokarmowe

Dorota Krupińska
materiał ilustracyjny
Prawdopodobnie norowirus był przyczyną zatrucia pokarmowego u studentów, którzy bawili się w walentynki w karczmie Tadami przy Dr. Męczenników Majdanka w Lublinie.

W zabawie brało udział 120 osób, ok. 60 miało objawy zatrucia pokarmowego. Inspektorzy sanepidu nie wykluczają, że ta liczba będzie rosła.

W niedzielę, po zabawie, studenci zadzwonili na numer alarmowy sanepidu i zgłosili, że mają objawy zatrucia pokarmowego. Sanepid skontrolował lokal.

- Pobraliśmy próbki żywności, czekamy na wyniki – mówi Tomasz Lis, kierownik działu żywności i żywienia Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

W niedzielę 25 osób zgłosiło się do szpitala w Lublinie. - Mamy pierwsze wyniki badań pobranych od chorych, prawdopodobnie norowirus był przyczyną zatrucia - mówi Irmina Nikiel, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. - Jeden z pracowników lokalu wykazywał objawy zatrucia i był w dniu zabawy w pracy – wyjaśnia.

Ale inspektorzy uważają, że nosicielem norowirusa mógł być też ktoś inny z personelu. Restauracja została zamknięta, a właściciel dostał 500 zł mandatu.

- W czasie kontroli inspektorzy zastali przeterminowaną żywność, a w pomieszczeniu gdzie była przetwarzana, nie było umywalek. Żywność nie była odpowiednio posegregowana, to też mogło przyczynić się do zatrucia – wyjaśnia Tomasz Lis.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski