Włodarze Wisły Płock pod koniec ubiegłego miesiąca dokonali zmiany na stanowisku trenera. 25 października z posadą pożegnał się jeszcze nie tak dawno pracujący w Motorze Lublin Marek Saganowski.
Po serii trzech meczów bez zdobyczy bramkowej (remis 0:0 z Wisłą Kraków oraz porażki 0:3 z Arką Gdynia i 0:4 z Miedzią Legnica) 35-krotnego reprezentanta Polski w roli menedżera Wisły Płock zastąpił Dariusz Żuraw. Nowy szkoleniowiec „Nafciarzy” najbardziej kojarzony jest z pracy w Lechu Poznań. Ekstraklasowego „Kolejorza” prowadził w latach 2018-2021. Później pracował jednak jeszcze w Zagłębiu Lubin i Podbeskidziu Bielsko-Biała.
Na ławce Wisły zadebiutował już dwa dni po przejściu zespołu. W owym debiucie pokonał przed własną publicznością Chrobrego Głogów 2:1.
- W tym meczu najważniejsze były trzy punkty. Udało się je zdobyć, więc jestem zadowolony - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Żuraw. - Było widać, że pierwsza połowa była nerwowa w naszym wykonaniu. Niewiele w naszej grze się zazębiało, nie było płynności, pojawiło się dużo prostych błędów. Drobne korekty w przerwie sprawiły, że gra wyglądało już inaczej. Oczywiście nie jest to jeszcze taki styl, jakiego oczekuję, ale myślę, że z każdym tygodniem zespół będzie prezentował się lepiej - dodawał.
Drużyna z Płocka po 13. serii gier z bilansem 5-4-4 (19 punktów) plasuje się na dziesiątym miejscu w stawce. Siódmą lokatę zajmuje Motor, który na swoim koncie uzbierał 22 oczka (bilans: 7-1-5). Do trzeciej Miedzi Legnica żółto-biało-niebiescy tracą jednak tylko oczko. W tabeli panuje zatem duży ścisk.
Zespół z „Koziego Grodu” jest bez wątpienia na fali wznoszącej. Po pięciu porażkach z kolei (licząc także Puchar Polski) nie ma już najmniejszego śladu. Przełamanie przyszło w Głogowie, gdzie Motor po dobrej grze pokonał ostatniego w stawce Chrobrego 1:0, a potwierdzenie rosnącej dyspozycji oglądaliśmy w niedzielę, kiedy to lublinianie w pełni zasłużenie wygrali u siebie z liderem, Odrą Opole, 2:0. Po raz kolejny grając na zero z tyłu.
- Z Odrą zawsze bardzo ciężko się rywalizuje. W sporcie najważniejszy jest charakter. To nieustępliwość, pojedynki, nastawienie do meczu. Drużyna z Opola to wszystko ma. Momentami nie był to ładny mecz. Górę brały cechy wolicjonalne. W pierwszej połowie bliżej zdobycia bramki byliśmy jednak my. Te trzy punkty zostały wyrwane charakterem. Dlatego gratuluję mojej drużynie - ocenia trener Gonçalo Feio. - Czyste konto nie jest jedynie zasługą linii obrony i bramkarza. To zasługa pracy całego zespołu - podkreśla szkoleniowiec żółto-biało-niebieskich.
Zwycięstwo z trybun obejrzało 5282 kibiców. - Dziękuję kibicom za obecność i liczę, że podczas kolejnego spotkania będzie nas jeszcze więcej - wierzy trener Feio. Początek niedzielnego meczu Motoru Lublin z Wisłą Płock w niedzielę o godzinie 18.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?