Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Policyjne Archiwum X na tropie złodziei z Parczewa

Marcin Koziestański
Do napadu na kasjerkę doszło w październiku 2009 r. w Parczewie
Do napadu na kasjerkę doszło w październiku 2009 r. w Parczewie materiał ilustracyjny
Wszystko wskazuje na to, że policjantom z Lublina udało się rozwikłać kryminalną zagadkę sprzed kilku lat. Sprawa trafi wkrótce na sądową wokandę.

Policjanci z Archiwum X wpadli na ślad sprawców napadu z 2009 roku. Wówczas w Parczewie na 35-letnią kasjerkę napadło dwóch młodych mężczyzn, którzy zabrali jej utarg w wysokości 120 tys. zł.

Do zdarzenia doszło w październiku 2009 r. - 35-letnia kasjerka wpłacała pieniądze do banku. To był utarg jednej z parczewskich firm - relacjonuje Renata Laszczka-Rusek, rzeczniczka prasowa lubelskiej policji. Kobieta trzymała w ręku saszetki z utargiem. W tym czasie jej współpracownik obserwował teren z samochodu.

W pewnym momencie do kasjerki podeszło dwóch młodych mężczyzn. Jeden z nich psiknął gazem w oczy kobiety. Zaczęła się krótka szamotanina, w wyniku której saszetki z pieniędzmi znalazły się w rękach bandyty. W tym samym czasie współpracownik napadniętej ruszył jej na pomoc. Jednak również został obezwładniony gazem przez drugiego z rabusiów.

Obaj napastnicy uciekli. Przypadkowy przechodzień próbował ich zatrzymać, ale pościg okazał się nadaremny. - Mężczyźni byli zamaskowani kominiarkami. Zabrali kobiecie 120 tys. zł - dodaje Laszczka-Rusek.

Sprawców nie udało się nigdy odnaleźć. - Postępowanie przez prokuraturę zostało umorzone z powodu niemożności ustalenia jego sprawców. Teraz jednak pojawiły się nowe dowody - informuje Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Sprawę na nowo badali policjanci z lubelskiego Archiwum X. - Ponowna, dogłębna analiza sprawy pozwoliła śledczym na ustalenie
nowych tropów - tłumaczy Laszczka-Rusek. Mundurowi jednak nie chcą zdradzać szczegółów prowadzonych czynności i poczynionych ustaleń. Zapowiadają natomiast, że wkrótce sprawa znajdzie swój finał w sądzie.

Lubelskie Archiwum X to specjalna komórka policji, która zajmuje się dawnymi niewyjaśnionymi przestępstwami. Funkcjonariusze mogą poszczycić się kilkoma spektakularnymi akcjami, po których udawało się skazać zbrodniarzy. Jedną z nich było zabójstwo w Opolu Lubelskim sprzed 25 lat.

W 1991 r. w domu jednorodzinnym w samym centrum Opola Lub. odnaleziono zwłoki 71-letniej Adeli T. i 75-letniego Mieczysława T. oraz Władysława L. Państwo T. byli emerytowanymi stomatologami. Mieszkający z nimi mężczyzna pomagał im w prowadzeniu domu. Całą trójkę zamordowano w sposób niezwykle brutalny zadając wiele ciosów w głowę. Zrabowano im też pieniądze. W 1992 r. śledztwo umorzono, bo policjantom nie udało się odnaleźć sprawców. Sprawa powróciła jednak w 2011 r. Wtedy policjanci z Archiwum X sprawdzili DNA zabezpieczone ze śladów krwi pozostawionych przez sprawcę na miejscu zbrodni. Dzięki temu zatrzymali Zdzisława F., mieszkańca Nowej Soli.

W 2014 r. Sąd Okręgowy w Lublinie skazał zabójcę na 25 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski