- Życie zmieniło nam się diametralnie. Wszystko jest podporządkowane terapii – zwierza się Magdalena, mama Mikołaja. Dłoń 5-latka jest całkowicie niesprawna. Dziecko prawdopodobnie do końca życia będzie niepełnosprawne.
Winą za krzywdę dziecka matka obarcza dr Andrzeja K., ordynatora oddziału ginekologiczno-położniczego Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. We wtorek sąd drugiej instancji uznał, że dr Andrzej K., jest winny nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka.
- Coś poszło nie tak. Doszło do nieszczęścia, którego skutki będą odczuwalne do końca życia - powiedziała sędzia Elżbieta Wierzchowska uzasadniając wyrok.
Do zdarzenia doszło w 2013 r. W czasie porodu u Magdy pojawiły się komplikacje. Mimo wskazań medycznych (cukrzyca u kobiety i duża masa dziecka) ordynator nie zastosował cesarskiego cięcia i przeprowadził poród siłami natury. Zdaniem biegłych lekarzy, podczas wydobywania dziecka spowodował u niego złamanie kości ramiennej oraz uszkodzenie lewego splotu ramiennego. Zarzuty usłyszał w 2016 r.
W czerwcu 2018 r. Sąd Rejonowy w Białej Podlaskiej uznał, że dr Andrzej K. naraził pacjentów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Skazał go na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, dwuletni zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk w publicznych i niepublicznych zakładach opieki zdrowotnej, przeprosiny w lokalnej prasie i zadośćuczynienie.
Andrzej K. odwołał się od wyroku. Obrońcy domagali się jego uchylenia lub ponownego rozpatrzenia sprawy.
Sąd Okręgowy w Lublinie częściowo podtrzymał wyrok pierwszej instancji. Zmienił podstawę prawną z „narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo” na „spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu”. Ordynator ma obowiązek zapłaty 10 tys. zł na rzecz matki i 25 tys. zł na rzecz dziecka. Sąd uchylił obowiązek przeprosin kobiety na łamach prasy i zakaz zajmowania stanowisk. Zdjął z lekarza obowiązek publikacji przeprosin na łamach prasy. - Dziecko wymaga miłości, pomocy, rehabilitacji, ale nie publikacji przeprosin - powiedziała sędzia.
Dziś Mikołaj ma 5 lat. Wymaga długotrwałej i kosztownej rehabilitacji. Chłopca i jego rodziców można wesprzeć finansowo za pośrednictwem fundacji „Otwarte ramiona”. Darowizny należy wpłacać na konto 97 1050 1025 1000 0022 3887 9981 z tytułem: „Korneluk Mikołaj - darowizna na pomoc i ochronę zdrowia”.
Dr Andrzej K. nie pojawił się na wtorkowej rozprawie. Nadal jest ordynatorem w bialskim szpitalu.
Wyrok jest prawomocny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?