Polski Cukier AZS UMCS Lublin kontra BC Polkowice. Przed nami trzeci mecz finału Energa Basket Ligi Kobiet

- Przenosimy się do Lublina i będzie to wielkie święto koszykówki, a do tego emocje podgrzewa jeszcze bardziej wynik 1-1 w serii. Już teraz jesteśmy lepsi niż w poprzednim roku, gdzie przegraliśmy złoto z zespołem z Polkowic 0-3 - zaznacza trener Polskiego Cukru, Krzysztof Szewczyk - Jesteśmy dalej w grze i będziemy walczyli z całych sił, abyśmy na koniec to my cieszyli się z mistrzostwa - dodaje.

Pierwsze starcie dosyć sensacyjnie 77:70 wygrała jego drużyna. 32 punkty na swoim koncie zapisała wtedy Amerykanka, Sparkle Taylor. Całe 40 minut na parkiecie spędziła wówczas Aleksandra Stanaćev. Zmęczenie dało się zauważyć kolejnego dnia, kiedy to akademiczki przegrały 62:80. Kontuzjowana jest jednak druga rozgrywająca, Aleksandra Kuczyńska, więc Serbka grać po prostu musi.

- Wiedzieliśmy, że Aleksandra Stanaćev może mieć problemy kondycyjne i to się potwierdziło. Tak naprawdę jednak to o wyniku zadecydowała walka na tablicach. BC wygrało ją zdecydowanie i to nas mówiąc wprost zabiło - uważa Krzysztof Szewczyk.

Zarówno wtorkowe jak i środowe starcie w hali MOSiR imienia Zdzisława Niedzieli rozpoczną się o godzinie 20. Zainteresowanie wśród kibiców jest duże.

„Osoby posiadające karnety oraz bilety ze sprzedaży online mogą wejść na hale półtorej godziny przed rozpoczęciem meczu. Ze względu na duże zainteresowanie spotkaniami finałowymi zachęcamy do skorzystania z tej możliwości. W przypadku zapełnienia hali wpuszczanie kibiców będzie wstrzymane. Pula biletów w sprzedaży online oraz stacjonarnej jest ograniczona, a zakup stacjonarny biletów będzie możliwy 30 minut przed rozpoczęciem meczu” - możemy przeczytać w komunikacie klubu skierowanym do kibiców” - czytamy w komunikacie klubu skierowanym do kibiców.