Cmentarz ewangelicki w Gostkowie na Dolnym Śląsku to niezwykłe miejsce na mapie naszego regionu. Nekropolia została założona w połowie XIX wieku i przez wiele lat była miejscem spoczynku lokalnej ludności, jednak po zakończeniu II wojny światowej obiekt popadał w ruinę.
Gmina postanowiła wystawić teren na sprzedaż. Jego nową właścicielką stała się Halina Bryk, która wraz z córką Andżeliką Babulą w 2016 roku utworzyła Fundację Anna w Gostkowie. Ich głównym celem jest opieka nad cmentarzem.
- Bardzo mi zależało, żeby ten zabytek został w Gostkowie, żeby nie został zrównany z ziemią jak kościół ewangelicki w Starych Bogaczowicach, z którego po dwóch tygodniach nie było kamienia. To nikomu nie przeszkadza, nie jest to teren potrzebny nikomu pod zabudowę. To nie jest miasto, że jest potrzebne pod drogi, place czy inne. To jest na końcu wsi, po prostu jedyna ciekawa rzecz, jaka jest w Gostkowie - przekazała w rozmowie z PAP Halina Bryk.
Zmiany, jakie zaszły na terenie cmentarza, można dostrzec gołym okiem. Wywieziono śmieci, postawiono leżące nagrobki i posadzono nowe rośliny. Jednak w ostatnim czasie w nekropolii pojawiło się coś jeszcze: kilkadziesiąt, dobrze zachowanych poniemieckich nagrobków, które przed laty zostały wykorzystane przy budowie mostu. Przypomnijmy, że podobne praktyki miały miejsce we Wrocławiu, a steli często używano jako budulca np. dróg.
Obiekt zdążył zniszczeć do tego stopnia, że nie można było przez niego przejść. Gdy pojawiła się osoba, która podjęła się rozbiórki, skorzystano z okazji i przetransportowano zabytkowe nagrobki z powrotem na cmentarz. Jak dodaje Pani Halina, teraz zostaną ustawione na miejscach, z których niegdyś zostały zabrane.
W tym miejscu znajduje się zabytkowy cmentarz:
źródło: PAP
***
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?