- Posłowie, także z koalicji, najpierw sami proponowali sformułowanie wniosku, potem ustnie go popierali. Ale kiedy trzeba było go oficjalnie podpisać, wszyscy się wycofali - tłumaczył Marek Poznański, poseł RP i przewodniczący Lubelskiego Zespołu Parlamentarnego. – Teraz ci posłowie biorą na siebie odpowiedzialność za wszystkie złe decyzje, jakie podejmie wojewoda – dodał.
Pomysł złożenia wniosku o odwołanie wojewody pojawił się na posiedzeniu LZP pod koniec sierpnia. Poszło o pieniądze jakie województwo lubelskie ma zwrócić do kasy państwa.Parlamentarzyści zarzucali Jolancie Szołno–Koguc, że przez jej działania region musi oddawać tak dużo środków.
Wniosek ostatecznie poparli Marek Poznański, Michał Kabaciński i Zofia Popiołek (wszyscy z Ruchu Palikota). Dlaczego? – Tu decydują partykularne interesy, wiemy, że są w urzędzie dyrektorzy i z PSL, i z PO – uważa Poznański. - Być może posłowie spodziewali się też, że wniosek nie będzie skuteczny. Ale mogli chociaż spróbować wyrazić swoją dezaprobatę dla działań wojewody – dodaje.
- Jeśli chciałbym wyrazić swoją opinię na temat wojewody to nie muszę tego robić przez media i takie pisma, mogę osobiście o tym rozmawiać z premierem - tak poseł Stanisław Żmijan z PO tłumaczy, dlaczego nie poparł wniosku.
Ostatecznie polityk podarł wniosek. – Z tyloma podpisami jest bezzasadny – zaznaczył. Nie wykluczył jednocześnie, że powstanie nowy, firmowany jednak nie przez LZP ale wyłącznie przez posłów Ruchu Palikota.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?