Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku trzech wandali, którzy w nocy z poniedziałku na wtorek niszczyli wiatę przystankową na placu Singera. Cała trójka w wieku 20, 21 i 26 lat była nietrzeźwa. - Na policję zadzwoniła wcześniej anonimowa osoba, zgłaszając, że młodzi mężczyźni wybijają szyby w wiacie przystankowej - opowiada Anna Kamola z KWP w Lublinie.
Wandale nie zdążyli uciec przed policją. Trafili na komisariat. Policjanci nabrali jednak pewnych podejrzeń co do danych, które podawał im najstarszy z zatrzymanych. - Mieli podejrzenia, że już wcześniej młodzieniec wchodził w konflikt z prawem, jednak osoba o podawanych przez niego danych personalnych, nie istnieje w policyjnej bazie - tłumaczy Kamola.
Ku ich zdziwieniu, w policyjnej bazie mundurowi znaleźli rówieśnika zatrzymanego o identycznym nazwisku i adresie zamieszkania. Zagadka rozwiązała się dosyć szybko. - Okazało się, że 26-latek podał mundurowym dane swojego brata bliźniaka. Zrobił to, ponieważ on sam poszukiwany był do odbycia kary dwóch lat pozbawienia wolności za kradzieże - dodaje Kamola.
Teraz 26-latek trafi za kratki. Oprócz kary, który wymierzył mu sąd za kradzieże, może spodziewać się również kary za zniszczenia mienia. Straty, jakie spowodowali wandale, oszacowane zostały na około 500 złotych. Zaś za zniszczenie mienia kodeks karny przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?