Powiat zamojski. Śmiertelny wypadek na DK 74. Na jezdnię wtargnął pieszy

Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, kierująca peugeotem 64-letnia kobieta poruszała się w kierunku Zamościa od strony Szczebrzeszyna. Nagle z prawej strony jej pojazdu pojawił się mężczyzna, który wtargnął na jezdnię. 64-latka nie była w stanie zareagować, a prowadzone przez nią auto uderzyło w pieszego. W efekcie zdarzenia 69-letni mieszkaniec Bodaczowa poniósł śmierć na miejscu.

Policyjne badanie alkomatem wykazało, że kobieta w momencie wypadku była trzeźwa. Jak informują mundurowi, 69-letni pieszy nie miał na sobie elementów odblaskowych. Jego ciało zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych.

Przez blisko 3 godziny droga na tym odcinku była nieprzejezdna. Kierowcy musieli korzystać z objazdów. Funkcjonariusze szczegółowo wyjaśniają okoliczności zdarzenia.

- Miejsce, w którym doszło do tragicznego wypadku znajdowało na obszarze zabudowanym w okolicach przystanku autobusowego. Było ono także dobrze oświetlone. Co prawda, przepisy nie nakładają na pieszych obowiązku posiadania elementów odblaskowych po zmierzchu na terenie zabudowanym, ale to zdarzenie pokazuje, że zawsze warto być dobrze widocznym dla kierujących - mówi asp. szt. Dorota Krukowska-Bubiło, rzecznik prasowa KMP w Zamościu.