Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pracownicy żłobka nr 4 w Lublinie skarżą się na złe traktowanie

Piotr Nowak
Adrian Wykrota/zdjęcie ilustracyjne
Po raporcie inspekcji pracy rusza kontrola w żłobku nr 4 w Lublinie

- Normą było podważanie kompetencji, nieprzyjemności przy próbach egzekwowania urlopów i stawianie nas w złym świetle wobec przełożonych - wylicza jedna z pracownic żłobka przy ul. Puławskiej. Ale konkretnych przypadków złego traktowania nie chce zdradzać, bo obawia się zwolnienia. - Pani dyrektor pracuje na zasadzie „lubię/nie lubię”. Część osób faworyzuje, innym zarzuca złą pracę - dodaje.

Osoba, z którą rozmawialiśmy, skarży się też na uznaniowe przyznawanie premii, no-toryczne odmawianie urlopu i problemy z zastępstwami. Jeden z pracowników miał mieć trudności z otrzymaniem wolnego dnia na pogrzeb ojca, drugi - nieprzyjemności, bo dyrektorce przeszkadzał płacz dzieci. - Nie ma porozumienia. Nie można się wybronić. W żłobku pracują przeważnie młode dziewczyny. Przez długi czas baliśmy się sprzeciwić - tłumaczy pracownica.

Część z tych zarzutów potwierdziła Państwowa Inspekcja Pracy, która za zgodą dyrekcji przeprowadziła anonimową ankietę dotyczącą występowania mobbingu. Na 21 pracowników, którzy zdecydowali się odpowiedzieć na pytania, 19 wskazało na nieakceptowalne zachowania dyrektorki.

- To dużo - przyznaje Danuta Serwinowska, zastępca okręgowego inspektora pracy. - Pracownicy zwrócili uwagę m.in. na brak zrozumienia, docenienia i życzliwości w relacjach z przełożoną, trudności z uzyskaniem urlopu i zbyt małą liczbę osób do realizacji zadań. Każdy z pracowników odpowiedział na prawie 60 pytań. Z relacji wynika, że do spięć dochodziło przynajmniej raz w miesiącu.

Serwinowska zastrzega, że ankieta nie rozstrzyga, czy w placówce doszło do mobbingu. Inspekcja pracy nie ma uprawnień do stwierdzenia takiego zjawiska. Mógłby to rozstrzygnąć sąd, gdyby przynajmniej jeden z pracowników oskarżył przełożoną o złe traktowanie.

Na to się jednak nie zanosi, bo zatrudnieni liczą na interwencję ratusza, który sprawuje nadzór nad ośmioma lubelskimi żłobkami.

Skargi były już wcześniej
Jeszcze przed weekendem raport PIP trafił do ratusza. - To nie był mobbing, tylko konflikt wewnętrzny. Została powołana komisja, która zbada sprawę. Zacznie działać od poniedziałku - powiedziała Beata Krzyżanowska, rzeczniczka prasowa prezydenta miasta.

Od pracowników dowiedzieliśmy się, że już wcześniej informowali dyrektorkę Miejskiego Zespołu Żłobków o złym traktowaniu przez przełożoną.

- Od jesieni dwa razy była u nas dyrektorka MZŻ. Skarżyliśmy się, ale nic się nie zmieniło. Coś ruszyło dopiero po interwencji Państwowej Inspekcji Pracy - żali się pracownica. Dyrektorka żłobka nr 4 od piątku nie odbiera telefonów. W placówce usłyszeliśmy, że jest na urlopie.

Studniówki 2016. Bal ZS nr 1 im. Władysława Grabskiego (ZDJĘCIA, WIDEO)
Bal Gimnazjum nr 16 w Lublinie. Niepowtarzalna zabawa w szkolnych murach (ZDJĘCIA)
MEMY po wystąpieniu Beaty Szydło w Parlamencie Europejskim
Marsz KOD w Lublinie. To protest przeciw inwigilacji (ZDJĘCIA, WIDEO)
Opłatek PSL w Lublinie. Kosiniak-Kamysz: Podniesienie ręki na samorząd będzie fatalne


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski