Prokuratura zarzuca im brutalne pobicie. Studenci: To pokrzywdzony uderzył pierwszy

Pobicie w Lublinie: Uderzyli w twarz i kopali po głowie. Kto ich rozpoznaje?

Kilka dni temu lubelska policja opublikowała zdjęcia podejrzanych o pobicie, z prośbą o pomoc w ich odnalezieniu. - Otrzymaliśmy wiele sygnałów w tej sprawie. Mężczyźni zostali zatrzymani w jednym z lokali przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie - informuje Anna Kamola z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Okazuje się, że obaj są studentami. Jeden z nich jest Polakiem, drugi pochodzi z Ukrainy.

Z relacji pokrzywdzonego 23-latka wynika, że studenci pobili go w centrum Lublina, w nocy, na początku października. Pokrzywdzony miał bawić się w jednym z lubelskich klubów. Około godz. 2.30 opuścił lokal ze swoją znajomą i udał się w stronę przystanku autobusowego przy budynku poczty. Twierdzi, że nieopodal skrzyżowania Krakowskiego Przedmieścia z ul. Kapucyńską mijała go kilkunastoosobowa grupa osób. Idący w niej dwaj młodzi mężczyźni mieli podbiec do niego, chcieli porozmawiać. Mężczyzna twierdzi, że nie podejmował tematu i dlatego został uderzony w twarz. Potem miały się posypać kopniaki.

- Podejrzani nie przyznali się do winy. Przedstawili nam swoją wersję wydarzeń. Twierdzą, że wzięli udział w bójce, którą zainicjował pokrzywdzony. Co innego wynika, jednak z relacji świadków - mówi Jadwiga Nowak, szefowa Prokuratury Rejonowej Lublin-Północ. Dodaje, że z poczynionych ustaleń wynika, że podejrzani byli bardzo brutalni. - Pokrzywdzony był kopany po głowie. Biegły stwierdził m.in. obrzęk nosa i ranę tłuczoną twarzy - mówi prokurator Nowak.

Wobec studentów zastosowano dozór. Postępowanie trwa. Grozi im do 3 lat więzienia.