MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przeciwnikiem Motoru Lublin pierwszoligowa Stal Rzeszów

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
fot. Motor Lublin
Piłkarze Motoru Lublin w sobotę zmierzą się na wyjeździe z pewną już awansu do Fortuna 1. Ligi Stali Rzeszów. Początek spotkania o godzinie 12:15. Transmisja w TVP Sport.

Będzie to najciekawsze starcie 32. kolejki rozgrywek eWinner 2. Ligi, a przynajmniej na takie się zapowiada. Prowadzona przez trenera Daniela Myśliwca Stal awansu jest już pewna. Spotkaniem z Motorem będzie mogła natomiast zapewnić sobie mistrzostwo 2. ligi. Na trzy kolejki przed zakończeniem rozgrywek rzeszowianie mają osiem punktów przewagi nad drugą Chojniczanką. Lublinianie nie mogą zatem chyba liczyć na żadną taryfę ulgową, bo rywale, mimo że pewni promocji, to cały czas mają o co grać.

Nie spodziewam się, aby trener rywali dokonał zmian, które w jakimś stopniu osłabią zespół. Wręcz przeciwnie. Myślę, że przeciwko Motorowi każdy będzie chciał się pokazać z dobrej strony. Z tego co słyszymy to Stal meczem z nami będzie chciała przypieczętować awans. Rywale grają u siebie, więc na pewno nie będzie to łatwa potyczka – mówi trener Motoru Lublin, Marek Saganowski.

Najbliższy przeciwnik lublinian przed własną publicznością radzi sobie świetnie. Bilans 12-2-1 to doskonale potwierdza, Rzeszowianie są najskuteczniejszą drużyną w sezonie Łącznie zdobyła 69 bramek z czego 39 u siebie.

Stal to na pewno najlepszy zespół w tej lidze, bardzo dobry w ofensywie. Trudno się mu przeciwstawić w tym elemencie. Widać, że wszystko jest tu doskonale wyćwiczone – podkreśla trener Saganowski. – Na pewno jednak Stal ma swoje pewne deficyty. Gorzej wygląda nieco w obronie i na tym będzie chcieli się skupić – dodaje.

Lublinianie na trzy kolejki przed końcem sezonu zajmują 4. miejsce w tabeli, ale do będącego przed nimi Ruchu Chorzów tracą tylko jeden punkt. Wyprzedzenie chorzowian jest tyle ważne, że to trzecia drużyna będzie gospodarzem potencjalnego finału baraży o Fortuna 1. Ligę.

Wywalczenie przez Motor kompletu punktów w sobotę łatwe nie będzie, ale i Ruch czeka trudne zadania. Zmierzy się bowiem na wyjeździe z walczącą o udział w barażach Olimpią Elbląg.

Powoli można już myśleć o barażach, bo tych Motor jest pewny, a na doścignięcie drugiej Chojniczanki (awans bezpośredni) szans raczej nie ma. Strata do niej wynosi siedem punktów.

Lublinianie w Rzeszowie zagrają bez Bartosza Zbiciaka, który ma problemy z łokciem. Kontuzjowani od dłuższego czasu są Adrian Dudziński i Marcin Michota. Nazwisko tego drugiego podczas ostatniego meczu domowego z Sokołem Ostróda na trybunach skandowali kibice. Obrońca żółto-biało-niebieskich ponad rok temu zerwał więzadła krzyżowe. Powoli wraca do zdrowia, ale musi jeszcze poczekać.

Marcin dochodzi do siebie. Kilka meczów zagrał w rezerwach, ale to jest inny poziom niż ten na boiskach 3. ligi. Na pewno jestem zadowolony z jego podejścia, bo jest profesjonalistą, ale uważam, że jeszcze trochę czasu potrzebuje. Jest oczywiście możliwość, że w najbliższym czasie dostanie swoje minuty. Przede wszystkim jednak nie chciałbym mu jednak zrobić krzywdy. To dla niego teraz najważniejsze – wyjaśnia Marek Saganowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na kurierlubelski.pl Kurier Lubelski