Jak podała nadkomisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla, do zdarzenia doszło w miniony piątek (12 kwietnia) po godz. 20 w miejscowości Łukowisko. Pełniący tam służbę policjanci bialskiej drogówki, zauważyli osobowe Audi, którego kierowca jechał bez włączonych świateł mijania. Korzystał za to z jednego kierunkowskazu.
- Mundurowi podjęli próbę zatrzymania kierowcy do kontroli, ten jednak nie zareagował kontynuując jazdę - podała policjantka. - Gdy policjanci ruszyli za nim dając sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania, ani myślał zastosować się do poleceń. Po przejechaniu kilkuset metrów wjechał na teren jednej z posesji, gdzie próbował opuścić auto. Tam też zatrzymali go mundurowi. Ustalili też, że za kierownicą siedział 45-letni mieszkaniec gminy Międzyrzec Podlaski, który zatrzymał samochód na posesji, którą zamieszkuje.
Policjanci od razu wyczuli od 45-latka woń alkoholu. Ich wcześniejsze przypuszczenia potwierdziło też wykonane badanie stanu trzeźwości mężczyzny. Urządzenie wykazało 1,5 promila alkoholu w jego organizmie. Teraz ustalmy wszystkie okoliczności spawy. Za popełnione czyny grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
- Osoby kierujące pojazdem w stanie nietrzeźwości muszą się też liczyć z dotkliwymi konsekwencjami finansowymi - tłumaczy policjantka. - Niezależnie od orzeczonej kary, sąd obligatoryjnie orzeka świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysięcy złotych w przypadku osoby, która po raz pierwszy dopuściła się takiego czynu. W sytuacji, kiedy osoba po raz kolejny kieruje pojazdem w stanie nie trzeźwości świadczenie pieniężne jest nie mniejsze niż 10 tysięcy złotych.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?