W sumie 53,3 proc. badanych powiedziało "tak" temu pomysłowi. Przy czym większość z nich - 28,4 proc. - wskazało, że deptak powinien sięgać do ul. Kołłątaja. Zwolennikami jeszcze dłuższego, bo aż do ul. Lipowej, jest 24,9 proc. mieszkańców. Za pozostawieniem deptaka w obecnej formie opowiedziało się 36,8 proc. respondentów. 9,9 proc. nie miało zdania w tej sprawie.
- Na razie deptak wydłużymy tylko do ul. Kołłątaja. Nie ma planów dociągnięcia go aż do ulicy Lipowej, chociaż będziemy rozmawiali z mieszkańcami o różnych rozwiązaniach - mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. - Chodzi o określenie m.in., czy dalsza część Krakowskiego Przedmieścia ma być traktem tylko dla komunikacji miejskiej i rowerów, czy też powinna być zachowana dotychczasowa możliwość ruchu wszystkich pojazdów - dodaje.
Nowy odcinek deptaka ma powstać najpóźniej do końca przyszłego roku. O ile ratusz dostanie unijne dofinansowanie na przebudowę całego placu Litewskiego.
(kliknij w obrazek by obejrzeć wszystkie wizualizacje)
Krakowskim na piechotę
W 1996 r. radni miejscy, po trwających niemal dwa miesiące ekspertyzach, zdecydowali o przekształceniu części Krakowskiego Przedmieścia w deptak. Chodziło o odcinek od ul. Kapucyńskiej do placu Łokietka. Dotychczasowa jezdnia, z której korzystały m.in. trolejbusy, została zamknięta. Zniknęło też rondo przed Bramą Krakowską. Oficjalne otwarcie deptaka odbyło się 8 października 1997.
- Ideą było połączenie Starego Miasta z nowym. Chodziło o przesunięcie "wejścia" na Stare Miasto, zachęcenie do jego odwiedzenia i w konsekwencji doprowadzenie do ożywienia tej historycznej dzielnicy. Udało się to osiągnąć - mówi Paweł Bryłowski, prezydent Lublina w latach 1994-1998.
Dzisiaj okazuje się, że rozwiązanie spodobało się mieszkańcom. Teraz chcą, aby trakt pieszy w centrum był jeszcze dłuższy. W sondażu Homo Homini za taką koncepcją opowiedziało się 53,3 procent lublinian. - Tam, dokąd sięga deptak, toczy się życie. Po jego przedłużeniu więcej działoby się także na pl. Litewskim, który teraz ożywa tylko w czasie dużych imprez - mówi lublinianka, pani Beata. Bryłowski nie jest jednak zwolennikiem tego rozwiązania. - Nie wolno przedłużać deptaka. Gdyby była taka możliwość, to skorzystalibyśmy z niej już w momencie budowy obecnego fragmentu. Wydłużenie deptaka zakłóci układ komunikacyjny w śródmieściu - ocenia.
A jakie jest Wasze zdanie? Podoba Wam się pomysł przedłużenia deptaka?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?