Przedświąteczne refleksje i życzenia

Tą stabilność buduje przede wszystkim międzynarodowa współpraca, której podstawę stanowi Unia Europejska. Dla nas, na początku obecnego wieku, był to wielki wspólny cel. Niestety dziś niektórzy przestali to dostrzegać. Przestajemy szanować coś, co wydaje się wszystkim oczywiste. To, że żyjemy w wolnym kraju, to że należymy do wspólnoty podobnych krajów, że możemy bez przeszkód z nimi współpracować, wzajemnie się wspierać. Chciałbym abyśmy jako Polacy cały czas pamiętali, że to jest wielkie wyzwanie, które będzie decydowało o naszej przyszłości i przyszłości następnych pokoleń. Bardzo mnie boli, gdy stajemy na obrzeżach europejskiej wspólnoty negując jej cele i wyzwania. Gdy uważamy, że tylko my mamy rację i nie potrafimy na nas samych spojrzeć krytycznie. Po kolei niszczymy instytucje, które budują nasze bezpieczeństwo.

Wciąż jednak wierzę, że się opamiętamy i zatrzymamy na tej niebezpiecznej drodze. Pomyślmy także o tym w nadchodzącym świątecznym czasie. Jest to okres sprzyjający refleksji, a także dyskusji. Wiele osób przestrzega, aby przy świątecznych stołach unikać politycznych tematów w prowadzonych rozmowach. I przyznam szczerze, że w mojej rodzinie od lat stosujemy tę zasadę, aby nie powodować niepotrzebnych napięć. Coraz bardziej wydaje mi się jednak, że nie jest to dobra droga. Jeśli nie potrafimy o najważniejszych kwestiach dyskutować w gronie rodzinnym, to jak to robić publicznie? Czy unikając tematów ważnych dla Polski nie budujemy większych barier i braku zrozumienia? Sam jeszcze nie wiem, jak to zrobić, ale chciałbym się nauczyć życzliwej dyskusji na tematy polityczne i życzyć Państwu tego samego. Abyśmy w przyjaznej atmosferze potrafili przedyskutować co jest ważne dla dalszego dobrego i bezpiecznego funkcjonowania naszego kraju. Jak powinniśmy kształtować jego przyszłość. Jak w konsekwencji zadbać o przyszłość naszą i naszych dzieci. Jesteśmy w naprawdę przełomowym momencie naszej historii, jeśli go prześpimy, to kolejna szansa może się pojawić za dziesiątki lub setki lat.

Życzę więc Państwu na nadchodzące Święta Bożego Narodzenia takiej zwykłej obywatelskiej odwagi. Nie musimy dzisiaj, jak nasi przodkowie umierać za Ojczyznę, ale musimy o nią zadbać. Życzę też wszystkim moim czytelnikom aby nigdy nie zabrakło Wam kogoś obok siebie, z kim można podzielić się opłatkiem. Aby stać Was było na serdeczność i radość. I aby każdy czuł się bogaty miłością i przyjaźnią.