Przekaż swój jeden procent - to nic nie kosztuje, a innym może uratować życie

- W zeszłym roku udało nam się zebrać trzy miliony złotych- opowiada ojciec Buczyński z Hospicjum im. Małego Księcia w Lublinie. Żeby wyjść na przysłowiowe „zero” w danym roku hospicjum potrzebuje około sześciu milionów złotych. Za wpływy z „1%” kupowane są niezbędne sprzęty i produkty. – Kupiliśmy pięć sztuk asystenta kaszlu, który ułatwia odkasływanie i ogranicza możliwość rozwoju infekcji czy zapalenia płuc - tłumaczy prezes hospicjum. Dodaje też, że koszt jednego takiego urządzenia to ok. 20 tys. złotych. Oprócz rzeczy materialnych kwota przekazana przez podatników pomaga również w organizacji spotkań i pomocy rodzinom w żałobie, jest też wykorzystywana na bieżące wydatki.

Stosunkowo nowym i niemałym wydatkiem jest opieka perinetarna - to świadczenie, które ma zapewnić opiekę kobiecie w ciąży, u której stwierdzono wadę letalną płodu (chodzi o zaburzenie rozwojowe, prowadzące do samoistnego poronienia, przedwczesnego porodu, zgonu wewnątrzmacicznego, przedwczesnej śmierci żywo urodzonego dziecka bez względu na zastosowane leczenie, a także zaburzenia rozwojowe kwalifikujące do legalnego przerwania ciąży). Opieka perinetarna trwa od 20 tygodnia ciąży do 28 dnia po śmierci. Hospicjum Małego Księcia zajmuje się tym od dwóch lat, na osobę otrzymuje 1450 zł. – Wydajemy wielokrotność tej kwoty – zdradza prezes.

Biorąc pod uwagę wszystkie wydatki, każdego roku hospicjum potrzebuje dodatkowo co najmniej dwóch milionów złotych. Dzięki jednemu procentowi z PIT niemożliwe staje się możliwe. - To dla nas ogromny zastrzyk i z całego serca dziękujemy darczyńcom- mówi ojciec Filip Buczyński.

"Trudno byłoby funkcjonować"

Ks. prof. Mirosław Kalinowski jest prezesem Hospicjum Dobrego Samarytanina w Lublinie. Również ta placówka korzysta z jednego procenta przekazywanego przez podatników. – Bez tego byłoby nam trudno funkcjonować - przyznaje ks. Kalinowski. Dodatkowe fundusze są wykorzystywane na zakup sprzętu, nowych materaców, czy opatrunków. W 2019 roku konto hospicjum zasiliła kwota 570 tys. złotych . Rok wcześniej było 50 tys. złotych mniej. – Naszym hasłem jest „Miłość to obecność”. Również tym jednym procentem - mówi prezes podkreślając, że jeden procent jest niezbędny do funkcjonowania hospicjum.

Czworonogi i nauka

Stowarzyszenie Młodych Naukowców jest organizacją stworzoną przez studentów. Od 2008 prowadzą wolontariat w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie. To właśnie między schronisko a działalność naukową rozdzielają jeden procent podatku, który co roku wpływa na ich konto.

W lubelskim schronisku wolontariusze z SMN dbają o higienę zwierząt, ale też je socjalizują, zajmują się także wyjazdami poadopcyjnymi. Właśnie schronisko jest w znacznym stopniu beneficjentem „1%”– dwie trzecie kwoty podarowanej SMN przekazywane jest na rzecz zwierzaków. To ok. 100 tys. złotych. Na co są przeznaczane te pieniądze?

– Udało nam się wyposażyć gabinet weterynaryjny schroniska. Mamy m.in. aparat RTG. Bez problemu zrobimy podstawową diagnostykę. Za tę kwotę kupiliśmy też budy, boksy, wyposażyliśmy gabinet do strzyżenia zwierzaków, kupujemy leki, szczepionki – wylicza dr Mateusz Gortat, prezes zarządu SMN.

Pozostała kwota z rozliczeń, którą otrzymuje stowarzyszenie wydawana jest na cele naukowe. Kwotę pozostałą po wsparciu schroniska przeznacza się na: zajęcia z chemii dla maturzystów, przystępne cenowo kursy dla dorosłych, czasopismo naukowe promujące nauki przyrodniczo-medyczne, konferencje naukowe czy wspieranie innych naukowych organizacji.

Coraz częściej o wpływy z „1%” ubiegają się właśnie organizacje związane z nauką i kulturą. Za pośrednictwem Fundacji Rozwoju Oświaty Lubelskiej o swój procent walczą m.in. Unia Film Festiwal, lubelski chór Kantylena czy Szkoły Podstawowe numer 51,50, 15 i 4. Ostatnia z tych podstawówek prośbę o jeden procent z rozliczeń wystosowała po raz pierwszy. – Podjęliśmy tę decyzje wspólnie z Radą Rodziców. To eksperyment, zobaczymy jak nam wyjdzie – tłumaczy Ewa Momot, dyrektor placówki. Uzyskane w ten sposób pieniądze zostaną wydane na działalność dydaktyczną. – Najważniejsze są potrzeby uczniów – zapewnia dyrektorka.

Jak wspomóc wybraną organizację?

Chcąc przekazać 1 proc. podatku dochodowego, wystarczy w formularzu PIT wypełnić zamieszczony w nim "Wniosek o przekazanie 1% podatku należnego na rzecz organizacji pożytku publicznego (OPP)". W rubryce "Numer KRS" należy wpisać numer KRS wybranej organizacji.

Co ważne, podatnik nie ponosi żadnych dodatkowych kosztów w związku z przekazaniem jednego procenta dla wybranej organizacji.