Lublinianie powoli przyzwyczajają się do murali, czyli malowideł zdobiących mury bloków i kamienic i do sztuki ulicy w ogóle. 8 września podziwiali choćby "zmechanizowanego robala" na murze przy ul. Dolnej 3 Maja.
Ożywienie miasta za sprawą sztuki ulicznej to od dawna działka Europejskiej Fundacji Kultury Miejskiej, która wspólnie z Urzędem Miasta i Grupą Magnifiko stworzyła w tym roku murale przy ul. Jasnej 3 i ul. Żwirki i Wigury, za Astorią. Za każdym razem malowidło nawiązywało do jakiegoś lokalnego wydarzenia artystycznego (na ul. Jasnej do Nocy Kultury, na ul. Żwirki i Wigury do Carnavalu Sztuk-mistrzów). Wielkoformatowy malunek przy Narutowicza powstał z myślą o letnim festiwalu Inne Brzmienia.
Pochodzący z Bydgoszczy Robert Proch "inne brzmienia" zobrazował postacią niewidomej osoby, która wsłuchuje się w dźwięk tykania zegarów u zegarmistrza. Pomysł niebanalny, ale po Prochu, asystencie pracowni rysunku filmowego Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu, który wystawiał w Niemczech, Danii, Bułgarii, Austrii, Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych, można się było spodziewać nietypowych koncepcji.
Budynek vis-a-vis Hotelu Victoria będzie, niestety, ostatnim, który pomaluje w tym roku Europejska Fundacja Kultury Miejskiej. - Sezon na murale się kończy, pogoda nie będzie pozwalała na malowanie na dworze - tłumaczy Cezary Hunkiewicz, wiceprezes EFKM.
Ma jednak dobrą wiadomość: w 2013 znowu któryś z lubelskich budynków nabierze życia.
Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?